Milik w końcu się doczeka? Nie zapomnieli o nim! Wciąż chcą, żeby dla nich grał

2 miesięcy temu
Arkadiusz Milik mógł zmienić klub w letnim okienku transferowym. Blisko było transferu do Trabzonsporu, jednak do transakcji ostatecznie nie doszło. Działacze z Trabzonu nie zapomnieli o Polaku. Według lokalnych mediów, umiejętności 31-latka ceni sobie trener Fatih Tekke. Niewykluczone, iż kolejną ofertę przejścia do siedmiokrotnego mistrza Turcji Milik otrzyma już zimą.
Pomimo długotrwałej kontuzji, Arkadiusz Milik wciąż jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. We wrześniu głośno było o możliwości zmiany klubu przez reprezentanta Polski, jednak na hałasie się skończyło.


REKLAMA


Zobacz wideo Quebonafide zakończył karierę, a tu takie wieści. "Nie wiedzieli, jak się zachować"


Jednym z klubów zainteresowanych pozyskaniem Milika był Trabzonspor. Według tureckich mediów działacze z Trabzonu ustalili warunki transferu. Koniec końców 31-latek pozostał w Juventusie. W kwietniu kontrakt Polaka został przedłużony do 2027 roku. Miało to na celu wyłącznie zoptymalizowanie wydatków "Starej Damy". Na konto Milika nie popłynie więcej pieniędzy; jego zarobki zostały rozłożone w czasie.


Trabzonspor nie zapomniał o pomyśle ściągnięcia reprezentanta Polski. W ataku drużyny trenera Fatiha Tekke jest wolne miejsce, a sam szkoleniowiec wysoko ceni sobie umiejętności 31-latka. Skoro, tak jak to było ogłaszane miesiąc temu, klub z piłkarzem miał ustalone warunki, to nic nie powinno stać na przeszkodzie by transakcję przeprowadzić w zimowym okienku transferowym. W nowy, 2026 rok Arkadiusz Milik może wejść więc w nowych barwach klubowych, i z nadzieją na regularną grę.


31-latek nie zagrał ani jednego spotkania od półtora roku. walczy on z kolejną długoterminową kontuzją. Arkadiusz Milik pauzuje od przygotowań reprezentacji Polski do Euro 2024 i ciężko jest określić choćby przybliżony termin powrotu na boisko.
Idź do oryginalnego materiału