Mike Tyson powrócił na zawodowy ring po... 19-letniej przerwie. Legendarny pięściarz zmierzył się ze zdecydowanie młodszym Jakiem Paulem. Nie był uznawany za faworyta, a wielu powątpiewało, czy będzie w ogóle w stanie nawiązać walkę. Ostatecznie przegrał na punkty, ale jak się okazuje, przyłożył rękę to niesamowitego rekordu. Z jego ogłoszeniem wstrzymywano się jednak aż przez dwie doby.