Mike Tyson chciał kupić gołębie pod Łomżą. Tak było naprawdę

4 godzin temu
Zdjęcie: fot. YT @MikeTyson


- To są takie same ptaki. Jak jeden może być droższy od drugiego? - grzmiał Mike Tyson, gdy chciał kupić gołębie w Polsce. Na kanale legendarnego pięściarza pojawiły się kulisy jego wizyty w naszym kraju w listopadzie 2023 roku. Nagranie sugeruje, iż z powodu kilkuset złotych do całej transakcji nie doszło! - Odpuści całą tę kasę dla paru dolców? Nie jest mądry - powiedział o polskim handlarzu.
Miłość Mike'a Tysona (50-6, 44 KO) do gołębi jest znana od lat. Legendarny pięściarz od dziecka przejawiał słabość do tych ptaków, które były dla niego ucieczką od trudnej codzienności w dzielnicy Brownsville w nowojorskim Brooklynie. Pasja do gołębi przetrwała próbę lat, a Tyson w celu ich zakupu trafił choćby do Polski! A konkretnie do znajdującej się pod Łomżą wsi Piątnica, gdzie zjawił się w listopadzie 2023 roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Objawy pojawiały się po morderczych walkach. "Wymarzona śmierć"


- Dałem stosowne ogłoszenie w internecie o sprzedaży 100 sztuk "siwych murzynów" po 10 zł za sztukę. Odezwał się detektyw z Warszawy i poinformował, iż osoba światowej sławy chciałaby te gołąbki kupić [...] Po 2 tygodniach zadzwonił detektyw i poinformował, iż w niedzielę przylecą goście z Ameryki i prosto z lotniska przyjadą do mnie. Pomyślałem, iż to może Tyson, ale od razu stwierdziłem, iż to chyba niemożliwe - mówił o całej sytuacji Wiesław Stankiewicz, który miał sprzedać Tysonowi gołębie.
Mike Tyson przedstawił kulisy zakupu gołębi w Polsce
Niemal rok później Mike Tyson na swoim kanale na platformie YouTube opublikował wideo przedstawiające kulisy całej transakcji i twardych negocjacji. - Człowieku, jestem szczęśliwy. Jestem tak bardzo szczęśliwy, iż nie wiem, co zrobić - mówił uszczęśliwiony Tyson w samochodzie. Dalej panowie uzgodnili, iż muszą pojechać do sklepu po papier.
- Kupiłem właśnie 140 ptaków. 50 samic, 50 samców i 40 gołębi Budapesztów. Moi przyjaciele je pokochają - dodał. Trzeba zaznaczyć, iż tych pierwszych kilkanaście sekund filmu wydaje się dziać już po zakończonej transakcji, gdyż przedstawione później wydarzenia mogą sugerować, iż do niej nie doszło.


W filmie widzimy bardzo ciepłe przywitanie Tysona ze Stankiewiczem, sytuacje, gdy pięściarz ogląda gołębnik oraz obserwuje ptaki w locie. Wszystko wydaje się przebiegać w jak najlepszym porządku, aż dochodzi do kwestii zapłaty. Okazuje się, iż gołębie nazywane "sroczkami" [od białych ogonów i skrzydeł oraz czarnego tułowia i głowy - przyp. red] kosztują nieco więcej, bo 25 złotych za sztukę. To dawało 2500 złotych za 50 samców i 50 samic. Jednak w ogłoszeniu podana cena była inna, co zirytowało Tysona.


- Dalej, człowieku. To są takie same ptaki. Jak jeden może być droższy od drugiego? To tylko różne kolory - mówił zdziwiony. - Powiedz mu to: to takie same ptaki, mają tylko różne kolory. Jak mogą kosztować więcej? Ponieważ mają inny kolor? Powiedz, iż jestem przygotowany zapłacić za czarne, ale nie powiedział, iż one będą kosztować więcej - podkreślał. W dalszej części nagrania wyjaśniło się, iż cena w ogłoszeniu dotyczyła niebieskich gołębi, a czarne są nieco droższe. - Ale on nam tego nie powiedział. My powiedzieliśmy o czarnych - grzmiał "Żelazny Mike".
- Słuchaj, kupuję 100 ptaków. Nie może mi ich sprzedać za taką cenę? Nikt nie kupi od niego 100 ptaków. Kto tu przyjedzie, żeby kupić 100 ptaków? [...] Powiedz mu, iż idę. Powiedz mu, iż to mój błąd, iż tu przyjechałem. Mamy innego gościa? Przepraszam. Popełniłem błąd. Przybyłem w złe miejsce - mówił.
- Odpuści całą tę kasę dla paru dolców? Nie jest mądry. Ale w porządku. Jestem szczęśliwy, iż je zobaczyłem - podsumował. To mogłoby sugerować, iż do całej transakcji nie doszło, ale wydaje się, iż to tylko taki zabieg. Trudno sobie wyobrazić, żeby Tyson przyleciał do Polski i odpuścił zakup gołębi z powodu kilkuset złotych. Zwłaszcza iż na początku filmu widać jak wyjeżdża z podwórka handlarza uradowany.
Całe kulisy wizyty Tysona w Polsce można zobaczyć w poniższym wideo.


Mike Tyson był jednym z najlepszych, ale i najbardziej kontrowersyjnych pięściarzy w historii zawodowego boksu. Niezmiennie pozostaje najmłodszym mistrzem świata w historii wagi ciężkiej. Po tytuł w królewskiej kategorii wagowej sięgnął 22 listopada 1986 roku znokautował w drugiej rundzie Trevora Berbicka (49-11-1, 33 KO). Miał wtedy 20 lat, 4 miesiące i 22 dni.
Idź do oryginalnego materiału