Miha Blazić w Al-Ittihad

kkslech.com 2 godzin temu

31-letni środkowy obrońca Miha Blazić w okresie 2024/2025 nie będzie występował w Lechu Poznań. Po zaledwie roku spędzonym przez Słoweńca w Polsce klub już wiele tygodni temu postanowił dać stoperowi zgodę na odejście, z której zawodnik skorzystał.

Miha Blazić przybył do Lecha Poznań na początku lipca 2023 roku podpisując z klubem 2-letni kontrakt. Słoweniec był tzw. okazją na rynku transferowym, Kolejorz postanowił sięgnąć po doświadczonego zawodnika po tym jak przedłużał się powrót do zdrowia Filipa Dagerstala. Słoweniec związany na co dzień z Polką trafił na Bułgarską po rozegraniu 24 ligowych meczów w Angers, z którym w okresie 2022/2023 spadł do Ligue 2, rozwiązał umowę z Francuzami, przez co był dostępny z tzw. „wolnego transferu”.

Rok temu przyszedł do nas bardzo dobry doświadczony stoper, który m.in. zdobył 4 tytuły Mistrza Węgier, wywalczył Puchar Węgier i Superpuchar Słowenii i 2-krotnie sięgnął po Puchar Słowenii. Miha Blazić miał na swoim koncie kilkadziesiąt występów w europejskich pucharach grając 18 razy w fazie grupowej. Stoper występował 2 razy w Lidze Europy i raz w Lidze Mistrzów, w której jego Ferencvaros Budapeszt w 2020 roku mierzył się z FC Barceloną, Dynamem Kijów oraz Juventusem Turyn. Wcześniej Słoweniec grał w Lidze Europy 2019 i 2022 mając okazję rywalizować w grupie choćby z Celtikiem Glasgow, Ludogorcem Razgrad, Betisem Sevilla, Bayerem Leverkusen, CSKA Moskwa oraz Espanyolem Barcelona.

W lipcu rok temu cv Mihy Blazicia mogło robić wrażenie, kibicom podobał się ten transfer, ale na boisku nie do końca przekonywał. 31-letni reprezentant Słowenii miał przeciętne wejście do Lecha Poznań, po którym trochę się rozkręcił. Z upływem rundy jesiennej było tylko lepiej, kadrowicz na Euro 2024 (nie zagrał ani razu) zaliczył kilka dobrych występów grając momentami lepiej od Antonio Milicia. Środkowy obrońca opuścił jesienią tylko 4 mecze, w 21 spotkaniach strzelił gola na wagę remisu w Lubinie oraz zaliczył asystę.

Początek wiosny m.in. przez lekki uraz nie był udany dla Mihy Blazicia, który pierwszy raz zagrał dopiero w marcu. Od tamtej pory Słoweniec występował regularnie, ale kilka pokazywał, w Krakowie w meczu z Puszczą opuścił boisko już po 45 minutach, miesiąc później w maju po komicznej interwencji trafił do własnej siatki podarowując Legii gola na 1:0. Po wiosennych występach sezon dla Mihy Blazicia nie był udany, Słoweniec na wszystkich frontach zagrał 30 razy zaliczając wiele bezbarwnych występów.

Prawonożny stoper przez rozczarowującą wiosnę stracił miejsce w kadrze Słowenii, przez lekki uraz nie grał w czerwcowych grach kontrolnych swojej reprezentacji, później w czasie Mistrzostw Europy w Niemczech był tylko rezerwowym. Już wiele tygodni temu pojawił się temat odejścia Miny Blazicia, Lech Poznań planując odmłodzić swoją kadrę nie planował przedłużać kontraktu z tym piłkarzem mającym istotną umowę tylko do końca rozgrywek 2024/2025. Postanowiono dać Słoweńcowi wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, kilka tygodni temu działać zaczęli agenci tego piłkarza, który od momentu powrotu do zajęć trenował indywidualnie lub z drużyną, ale przez Nielsa Frederiksena był pomijany przy ustalaniu kadry na mecze.

Miha Blazić w ostatnim czasie został ojcem mogąc skupić się na dziecku. 31-latek będący najlepszym transferem Lecha Poznań w nieudanym letnim oknie transferowym 2023 będzie kontynuował swoją karierę w Ittihad Club z ligi Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w której po 4 meczach zajmuje 2. miejsce. Odejście Blazicia teraz 23 września to niespodzianka, gdyż wydawało się, iż obrońca zostanie w Polsce na jesień 2024, skoro w Europie ostatnie okienka zakończyły się 18 września.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału