Miał wejść na boisko, po upływie doby jest bez klubu. Kuriozalna sytuacja legendy Realu Madryt

olimpiada.interia.pl 3 tygodni temu

Nie na taki powrót do macierzystego klubu liczył Marcelo, gdy w lutym 2023 roku podpisywał kontrakt z Fluminense. W meczu z Gremio Porto Alegre, rozegranym w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego, Brazylijczyk miał pojawić się na boisku w końcówce, ale po kłótni z trenerem wrócił na ławkę rezerwowych. Nie minęła doba, gdy klub z Rio de Janeiro opublikował komunikat, który przypieczętował przyszłość legendy Realu Madryt.


Idź do oryginalnego materiału