„Miał szklaną psychikę, a dziś to mentalny tytan”. Bartłomiej Bołądź i jego droga po srebro igrzysk

3 godzin temu

Kiedyś był niedojrzały. Interesowały go szybkie samochody , a dopiero później siatkówka. Dostał przydomek, wywodzący się ze „Świata według Kiepskich”. Do siatkówki namówiła go mama, która chowała w domu korki, by nie grał w piłkę. Robert Prygiel, trener Czarnych Radom, wspierał go, a Vital Heynen próbował motywować przez obrażanie. Bartłomiej Bołądź przebojem wdarł się do […]

Idź do oryginalnego materiału