Miał lecieć do Waszyngtonu. Cudem uniknął śmierci

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Amerykański łyżwiarz figurowy uniknął śmierci w katastrofie lotniczej pod Waszyngtonem, bo nie wpuszczono go na pokład samolotu. Zanim maszyna wystartowała, sportowiec zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował, iż odmówiono mu możliwości podróży do stolicy USA.

O prawdziwym szczęściu może mówić występujący w klubie Detroit SC Jon Maravilla, któremu nie dane było wejść na pokład samolotu. Sportowiec po zakończeniu mistrzostw świata w łyżwiarstwie figurowym wyleciał z Wichity do Waszyngtonu. Według doniesień rosyjskich mediów mężczyzna nie został wpuszczony na rejs z powodu towarzyszącego mu psa.

Wkrótce po tym, jak maszyna wystartowała Maravilla opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym prosił o podwózkę. „Nie wpuścili mnie na pokład samolotu. Zabierzcie mnie z Kansas, proszę” – napisał, by niedługo później poinformować, iż wyruszył w drogę samochodem.

Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Sportowiec uniknął śmierci

Po tragedii, Jon Maravilla udzielił komentarza rosyjskiej agencji Ria Novosti. „Nie chcę wymieniać nazwisk, ale w samolocie było około 14 łyżwiarzy figurowych, nie licząc ich rodziców i kilku trenerów. Co za tragedia” – pomstował sportowiec.

Rosyjskie media państwowe potwierdziły, iż na pokładzie samolotu znajdowali się rosyjscy łyżwiarze, w tym byli mistrzowie łyżwiarstwa figurowego Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow. Kreml przekazał kondolencje rodzinom swoich obywateli, którzy zginęli pod Waszyngtonem.

ZOBACZ: Katastrofa samolotu w USA. Wśród pasażerów byli Rosjanie

Do katastrofy doszło w środę wieczorem, w pobliżu lotniska Reagan National Airport. Samolot pasażerski American Airlines zderzył się z helikopterem Blackhawk i spadł do rzeki Potomac nieopodal Waszyngtonu. Na pokładzie Bombardiera lecącego z Wichity do stolicy USA było 60 pasażerów i członków załogi. W śmigłowcu znajdowało się natomiast trzech żołnierzy.

Służby poszukują ocalałych z katastrofy

Zarówno „The Washington Post”, jak i CNN, podały, iż z rzeki wyciągnięto „wiele” ciał ofiar. Zaznaczono, iż nie odnaleziono dotąd ani jednej żywej osoby. Według najnowszych informacji, udało się wydobyć zwłoki 19 osób.

ZOBACZ: Katastrofa lotnicza w USA. Nagrano moment zderzenia

Na miejscu zgromadziły się służby, ratownicy medyczni, policja, straż pożarna. Działania poszukiwawcze są prowadzone na rzece Potomak, która graniczy z lotniskiem. Szef Pentagonu Pete Hegseth zapewnił, iż „akcja ratunkowa i poszukiwanie ofiar katastrofy trwa”, a jego resort „natychmiast wszczął dochodzenie”.

W reakcji na katastrofę Donald Trump wydał oświadczenie, informując, iż otrzymał wszystkie bieżące informacje na temat tragicznego zdarzenia. „Niech Bóg błogosławi ich dusze” – napisał. „Dziękuję za niesamowitą pracę wykonywaną przez naszych pierwszych ratowników. Monitoruję sytuację i podam więcej szczegółów, gdy tylko się pojawią” – zaznaczył prezydent.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału