Inter Miami w czerwcu brał udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Odpadł w 1/8 finału z późniejszym finalistą Paris Saint-Germain (0:4). w tej chwili klub, którego współwłaścicielem jest David Beckham, rywalizuje w Leagues Cup. Na początek wygrał z Atlasem 2:1, a następnie po rzutach karnych pokonał Necaxa (2:2, k. 5:4). W tym drugim spotkaniu doszło jednak do dramatu. Rzecz działa się w 11. minucie
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Obwieścili. Messi upadł na boisko w 11. minucie i już wiedział
"Lionel Messi wiedział, iż doznał kontuzji w momencie, w którym potknął się i upadł na boisku, przewracając się i uderzając z frustracji o ziemię" - napisało "USA Today". Fizjoterapeuci rozpoczęli pracę nad wewnętrzną stronę jego prawego uda. Na nic się to jednak zdało. Argentyńczyk musiał opuścić boisko.
- Odczuwał dyskomfort i dopiero w niedzielę będziemy wiedzieć, jak poważna jest kontuzja. Prawdopodobnie coś tam jest. Odczuwał napięcie - powiedział po meczu trener Inter Miami Javier Mascherano.
Według amerykańskich mediów Messi boryka się z tego typu problemami już od Klubowych Mistrzostw Świata. Legenda futbolu nie tak dawno mówiła wprost, iż czuje się dobrze fizycznie. Póki co nie wiadomo, jak długa przerwa.
Warto dodać, iż Messi zszedł z boiska przy wyniku 0:0. Chwilę po jego kontuzji gola strzelił Telasco Segovia. Dla rywali bramki strzelili Tomas Badaloni i Ricardo Monreal. Inter uratował strzał Jordiego Alby w doliczonym czasie gry. Piłkarze z Florydy ostatecznie wygrali mecz, bowiem lepiej egzekwowali rzuty karne. Ich trzecim rywalem w Leagues Cup będzie UNAM (7 sierpnia).
Leagues Cup to coroczne rozgrywki, w których kluby z MLS grają z drużynami z ligi meksykańskiej.