"Miał to być tekst o Polakach wdzierających się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Ale Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski mogli tylko gratulować Laminowi Yamalowi, który najpierw pięknie asystował, a później cudownie uderzył. Przyćmił wszystkich wokół i znów wykrzyczał, jak gigantyczny ma talent" - pisał dziennikarz Sport.pl Dawid Szymczak, komentując awans Barcelony do najlepszej ósemki najważniejszego turnieju piłkarskiego w Europie.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Szczęsny zachwyca Hiszpanię
Wojciech Szczęsny jeszcze kilka miesięcy temu odpoczywał na sportowej emeryturze, a teraz walczy o potrójną koronę. Jego Barcelona jest w grze o Puchar Mistrzów, mistrzostwo kraju i puchar. Spora w tym zasługa doświadczonego bramkarza, którego klasa jest w Hiszpanii zauważana na każdym kroku.
Pochlebstw nie brakuje nie tylko ze strony obserwatorów zajmujących się na co dzień Barceloną. Madrycki dziennik "AS" bez ogródek pisze o bramkarzu, który w Katalonii spisuje się doskonale. Znajduje się w "szczytowej formie".
Czytaj także:
O tym, co robi Szymański, trąbi dziś cały kraj. Czas na reakcję Probierza
"Wojciech Szczęsny stał się już - na swój sposób - jedną z gwiazd sezonu w Barcelonie. Podpisany w trybie awaryjnym na początku października po poważnej kontuzji ter Stegena, zdobył fanów, odkąd zaczął grać. Od trzech miesięcy w treningu do poziomu wymaganego od elitarnego bramkarza" - pisze dziennikarz tego źródła Juan Jimenez.
"To, co robi Flick w tym sezonie, będzie wykładane w szkołach"
Zauważa, iż Polak nie przegrał jeszcze w roli piłkarza Barcelony. Co więcej - w ośmiu z 15 meczów nie stracił choćby gola. To, co może być powodem do optymizmu dla kibiców katalońskiego giganta to fakt, iż Szczęsny wygrał do tej pory wszystkie sześć spotkań ligowych. W niedzielę Barcelonę czeka trudne wyzwanie - wyjazdowe starcie z Atletico Madryt.
"Wahania z pierwszych meczów ustąpiły miejsca poczuciu bezpieczeństwa, które przekazuje dzięki swojemu ogromnemu doświadczeniu. Szczęsny wydaje się rosnąć w siłę, a Barcelona zaczyna się przekonywać, iż przedłużenie z nim kontraktu" - dodaje Jimenez. Zauważa, iż Polak nie gra już w reprezentacji i to czyni go dodatkowo atrakcyjną opcją dla Deco i Hansiego Flicka.