Spadek Śląska do I ligi byłby ogromnym ciosem dla wszystkich kibiców. Takiej sytuacji nie było przecież od 2008 roku. Udało się choćby utrzymać w ekstraklasie dwa lata temu, gdy do ostatniej kolejki ważyły się losy między Śląskiem a Wisłą Płock. Piłkarze Jacka Magiery polegli na koniec rozgrywek z Legią 1:3, natomiast rywale również przegrali wówczas z Cracovią i musieli pogodzić się ze spadkiem. Rok później niespodziewanie wrocławski klub zdobył wicemistrzostwo Polski, natomiast teraz znów będzie do samego końca walczył o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
REKLAMA
Zobacz wideo Idol z dzieciństwa Jakuba Koseckiego? "Chciałem być jak on"
Śląsk Wrocław rusza po napastnika. Czy to on ma zapewnić utrzymanie?
Nie ma co ukrywać, iż winnym obecnej sytuacji w Śląsku jest... sam Śląsk. Przed rozpoczęciem rozgrywek z drużyny odszedł król strzelców ekstraklasy Erik Exposito. Niedługo potem sprzedano za to Matiasa Nahuela. I choć były fundusze na to, by sprowadzić godnego następcę, to kontrakt ze Śląskiem podpisał... Junior Eyamba. Był to totalny niewypał, który rozegrał jedynie 77 minut w ekstraklasie. "Żegnaj legendo" - pisali ironicznie fani na początku grudnia, gdy ogłoszono rozwiązanie umowy.
Dziennik "Aftonbladet" zdradził, iż do Śląska lada moment może teraz dołączyć nowy snajper. Chodzi o Assada Al Hamlawiego z drużyny Oddevold. To król strzelców zaplecza szwedzkiej ekstraklasy, który w zeszłym sezonie zanotował 14 trafień. Od tamtej pory wzbudza gigantyczne zainteresowanie, natomiast dyrektor sportowy Mats Winblad ujawnił, iż piłkarz dostał niedawno pozwolenie na "odwiedziny" w zagranicznym klubie.
Rzekomo miałby to być właśnie Śląsk. TVP Sport przekazał nawet, iż ma on być faworytem do zakontraktowania 24-latka. Jego kontrakt wygasa z końcem grudnia 2025 roku, natomiast kwota wykupu ma wynosić ok. miliona złotych. Portal Transfermakrt wycenia go za to na 400 tys. euro. Gdyby plotki okazały się prawdziwe, to napastnik musiałby rywalizować o miejsce w składzie z Sebastianem Musiolikiem oraz Jakubem Świerczokiem.
Śląsk w rundzie jesiennej zanotował tylko jedno zwycięstwo i po 18. kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Do będącej poza strefą spadkową Puszczy Niepołomice traci za to osiem pkt. Pierwszy mecz na wiosnę rozegra 3 lutego, kiedy na własnym stadionie zmierzy się z Piastem Gliwice.