Media: Oto wyrok ws. oszustwa norweskich skoczków! FIS podjęła decyzję

3 godzin temu
Jakub Balcerski ze Sport.pl ujawnił w 2025 roku aferę kombinezonową, której dopuszczali się norwescy skoczkowie oraz tamtejsza federacja. Dwóch skoczków ma zostać zawieszonych przez FIS, natomiast część z nich będzie oczyszczona z zarzutów. O wszystkim informują dobrze poinformowane norweskie media.
Jakub Balcerski ze Sport.pl ujawnił kulisy skandalu, którego dopuścili się skoczkowie z Norwegii podczas mistrzostw świata w Trondheim. To kosztowało Mariusa Lindvika utratę srebrnego medalu, który zdobył na dużej skoczni. Mowa tutaj o manipulacji przy czipowaniu kombinezonów. FIS zawiesił Johanna Andre Forfanga, Mariusa Lindvika, Robina Pedersena, Kristoffera Eriksena Sundala oraz Roberta Johanssona. - Złożyliśmy protest w sprawie wszywania sznurków, które obniżają krok w kombinezonie. Dzięki temu robią się sztywne nogawki i można lepiej naciągnąć kombinezon do dołu - tłumaczył Adam Małysz. Co dalej?


REKLAMA


Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?


FIS podtrzyma zawieszenie dwóch skoczków. Dziś oficjalna decyzja
Norweski portal nrk.no informuje, iż Johann Andre Forfang i Marius Lindvik mają zostać zawieszeni przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS), natomiast Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal będą oczyszczeni z zarzutów. To pokłosie afery kombinezonowej, którą w tym roku ujawnił nasz dziennikarz. Na razie nikt z Norwegii nie chce udzielać komentarza w tej sprawie. Jak długi będzie okres zawieszenia Lindvika i Forfanga?
FIS zawiesi skoczków na trzy miesiące (minus czas wcześniejszego zawieszenia), a także nałoży na nich grzywnę w wysokości dwóch tys. franków szwajcarskich. "Zawieszenie będzie obowiązywać od dnia podjęcia decyzji przez komisję etyczną" - czytamy. Nrk.no zaznacza, iż wcześniej śledztwo przeprowadziła niezależna organizacja Quest, której zdaniem... norwescy skoczkowie są niewinni. FIS podejmuje decyzje zatem wbrew niezależnego śledztwa. FIS oficjalnie ogłosi swoją decyzję w poniedziałek.


"Nie stwierdzono żadnych okoliczności wskazujących na to, iż nasi klienci mieli wiedzę o tym, co stanowi naruszenie przepisów. Jesteśmy zaskoczeni i rozczarowani, iż rada FIS doszła do odmiennego wniosku ws. Forfanga i Lindvika. Ona założyła, iż sami nie manipulowali kombinezonami, ale ustanowili bardzo surowe wymogi dotyczące tego, co ich zdaniem skoczkowie powinni byli wiedzieć" - tłumaczy dział prawny LO, obsługujący skoczków.
- Nie próbuję spekulować na ten temat. Przyjmiemy decyzję, kiedy tylko ona nadejdzie. To oczywiste, iż czekanie na to jest stresujące, ale trzeba to odłożyć na bok, kiedy będę startował w zawodach - tłumaczył Forfang w sobotnim wywiadzie. W poniedziałek Forfang i Lindvik będą przesłuchani przez FIS.
Zobacz też: W sobotę kompromitacja, a dziś Stoch zrobił coś takiego. Brawo!
Forfang i Lindvik brali udział w zawodach Letniego Grand Prix w Courchevel. Lindvik wygrał sobotni konkurs, a Forfang znalazł się w drugiej dziesiątce. W niedzielę Lindvik zajął czwarte miejsce, a Forfang - piąte.
Idź do oryginalnego materiału