Media: Oto trener, którego chce Legia. To byłby hit nad hity

4 godzin temu
Nadal nie wiadomo, kto będzie prowadził Legię Warszawa w przyszłym sezonie. Umowa Goncalo Feio ze stołecznym klubem wygasa z końcem tych rozgrywek i przez cały czas nie zapadła decyzja. W mediach pojawia się nazwisko kolejnego kandydata na to stanowisko. Okazuje się, iż to dawny trener Lecha Poznań, którego reprezentuje Ivica Vrdoljak, były piłkarz Legii.
Jan Urban, Henning Berg, Aleksiej Szpilewski - to zaledwie część listy kandydatów wymienianych w mediach do objęcia Legii Warszawa od przyszłego sezonu. Umowa Goncalo Feio wygasa z końcem tego sezonu i nie wiadomo, czy ostatecznie zostanie przedłużona. Wybór nowego szkoleniowca stoi po stronie Michała Żewłakowa, a więc nowego-starego dyrektora sportowego Legii. Nic więc dziwnego, iż trwa giełda nazwisk. A oto kolejny kandydat, który pojawił się w medialnych doniesieniach.


REKLAMA


Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...


Czytaj także:


"Czarna dziura" w Interze! Gwiazda kontuzjowana przed meczem z Barceloną


Były trener Lecha Poznań w Legii Warszawa? "Doszło do kontaktu"
Nowym kandydatem do objęcia Legii Warszawa jest Nenad Bjelica, a więc były trener Lecha Poznań. Jego agentem jest Ivica Vrdoljak, były gracz Legii. - Wiem, iż do takiego kontaktu doszło. Nenad Bjelica miałby rozważyć taką propozycję. jeżeli chodzi o pracę w Polsce, to pod uwagę bierze tylko Lecha Poznań, w którym był, i Legię - mówił Tomasz Włodarczyk w programie "Z tego, co słyszę" w "Meczykach".
Bjelica zna się dobrze z Fredim Bobiciem, a więc nowym dyrektorem operacyjnym Legii. Panowie mieli ostatnio się spotkać i zjeść obiad. - Bobić miał kiedyś choćby pomysł sprowadzenia Bjelicy do jednego z klubów, w którym pracował. Czy coś z tego będzie? Nie wiadomo - dodał Włodarczyk.


Czytaj także:


Media: Flick zdecydował. To on zastąpi Lewandowskiego w El Clasico


- On czeka na poważny projekt sportowy. Dużo rzeczy się tu zgadza. To interesujące nazwisko od strony warsztatowej, ale pasuje też do skali wyzwania, projektu. Zgadza się bardzo dużo, mega interesująca kandydatura - słyszymy w programie. Bjelica był też na liście Wieczystej Kraków, ale Chorwat nie jest zainteresowany projektem z II ligi.
Zobacz też: Tak Włosi podsumowali Zalewskiego po klęsce Interu. "Zawsze"


Bjelica prowadził Lecha Poznań w latach 2016-2018 i miał średnią 1,85 pkt na spotkanie (41 zwycięstw, 21 remisów i 16 porażek). Bjelica nie wygrał w Lechu żadnego trofeum, a w finale Pucharu Polski w okresie 16/17 przegrał 1:2 z Arką Gdynia. Od odejścia z Lecha prowadził Dinamo Zagrzeb (2018-2020, 2024), Osijek (2020-2022), Trabzonspor (2023) i Union Berlin (2023-2024).
- W Lechu presja kibiców jest dużo za duża. Oczekują zbyt wiele. W Polsce Legia jest numerem jeden, a Lech ma walczyć z Jagiellonią, z innymi zespołami o miejsce na podium. Ale jeżeli na początku sezonu się słyszy: „Musi być mistrzostwo", to wytwarza to naprawdę duży nacisk. Lech jest jak Hajduk Split, a Legia jak Dinamo Zagrzeb - mówił Bjelica w 2019 r. w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
A kiedy zapadnie decyzja ws. przyszłości Feio? - Legia nie chce decydować, czy przedłużyć umowę z Feio na podstawie wyniku Pucharu Polski. choćby wygrany finał może go nie uratować - uważa Włodarczyk.
Idź do oryginalnego materiału