- Wiem już, kto będzie selekcjonerem. Ale ze szczegółami poczekajmy na oficjalny komunikat. Będziemy chcieli ogłosić go jak najszybciej, ale nie podam konkretnej daty, bo sam jej jeszcze nie znam - mówił Cezary Kulesza w rozmowie z mediami podczas pobytu w Szwajcarii, gdzie odbywa się właśnie Euro 2025 kobiet. Prezes PZPN nie chciał jeszcze zdradzić nazwiska nowego selekcjonera. Jedno jest niemal pewne - będzie to Polak. Kto taki? Mówi się o kilku typach. To Jerzy Brzęczek, Jan Urban, Jacek Magiera czy Adam Nawałka.
REKLAMA
Zobacz wideo Na co stać reprezentację Polski kobiet na Euro? Możejko: Sukcesem będzie zbudowanie fundamentu na przyszłość
Dziennikarz ujawnia. Niepowodzenie reprezentacji Polski może zakończyć przygodę Lewandowskiego z kadrą
O tym, kto poprowadzi kadrę w eliminacjach do mistrzostw świata 2026, a także ewentualnie w trakcie mundialu, rozmawiano na kanale Meczyki.pl na YouTube. Jacek Kurowski wprost stwierdził, iż nowy selekcjoner musi nie tylko poukładać grę drużyny, co będzie trudne, mając do dyspozycji kilka jednostek treningowych przed debiutem, ale przede wszystkim wyjaśnić pewne niesnaski, które pojawiły się w ostatnich tygodniach, jak afera z opaską kapitańską. I to powinno być jego pierwsze zadanie.
- Mi pachnie Adamem Nawałką. To będzie "last dance" [ostatni taniec, tłum.], może z dostawieniem kogoś młodszego, kto ma pomagać, dać jakąś później ciągłość. Nie wiem, strzelam, iż Łukasz Piszczek - mówił Tomasz Włodarczyk, twierdząc, iż wymagania byłego selekcjonera z pewnością nie byłyby bardzo wygórowane i byłby realną opcją dla PZPN. Ale na tym nie zakończył. Przekazał inną, istotną informację. A ta dotyczy... Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem koniec przygody napastnika z kadrą zbliża się nieubłaganie i może dojść do niej szybciej, niż oczekiwaliśmy.
- To mogłoby być "last dance" nie tylko Nawałki, ale i Roberta Lewandowskiego - wypalił Włodarczyk. - Te informacje zakulisowe są takie, iż jak nie dostajemy się na mundial, to Lewandowski kończy karierę reprezentacyjną. Więc być może panowie razem pożegnaliby się ostatecznie z reprezentacją - ujawniał. To dość zaskakujące informacje, choć od dawna mówi się, iż mistrzostwa świata 2026 najpewniej będą ostatnią wielką imprezą w przygodzie Lewandowskiego z drużyną narodową. jeżeli Polacy się na nią nie zakwalifikują, to 36-latek może nie mieć już szans, by pokazać się na wielkiej imprezie. Wtedy ostatnim wielkim eventem w jego karierze byłoby Euro 2024, a jak wiemy, tam Biało-Czerwoni zawiedli na całej linii i nie wyszli choćby z grupy.
Zobacz też: Żona Rybusa trafiła do szpitala. "Stan był straszny".
Czy Lewandowski w ogóle wróci do kadry?
Oczywiście na decyzję Lewandowskiego musimy poczekać. Póki co, nie wiadomo nawet, czy będzie kontynuował przygodę z reprezentacją, w której wystąpił 158 razy, zdobywając 85 goli. Podczas czerwcowego zgrupowania, na którym nie był obecny z powodu zmęczenia, odebrano mu opaskę kapitańską. Michał Probierz przekazał ją Piotrowi Zielińskiemu.
Jak później tłumaczył piłkarz FC Barcelony, selekcjoner zadzwonił do niego, zakomunikował decyzję, a po chwili opublikowano oficjalną informację na stronie PZPN. To mocno zirytowało Lewandowskiego, który postawił warunek - dopóki Probierz będzie trenerem Polaków, nie wraca do kadry. I choć 52-latek ustąpił i podał się do dymisji, to zawodnik nie potwierdził, iż wraca do drużyny narodowej. Kolejne zgrupowanie odbędzie się we wrześniu. W jego trakcie Biało-Czerwoni zagrają z Holandią i Finlandią w ramach el. do MŚ 2026.