Media: Kontrowersyjny piłkarz niedługo zakończy karierę

2 tygodni temu

Gdy piłkarz po trzydziestce od dłuższego czasu jest bez kontraktu, powoduje to zwykle powstawanie hipotez na temat tego, czy planuje jeszcze znaleźć nowego pracodawcę. Nie inaczej jest w przypadku Miralema Pjanicia. Bośniacki pomocnik, którego doskonale kojarzyć mogą kibice klubów Serie A – przez cały czas nie znalazł nowego klubu. Z Półwyspu Apenińskiego dochodzą jednak plotki o tym, iż boiskowy rozdział kariery niedługo ma zostać przez niego zakończony.

Była gwiazda Serie A blisko zawieszenia butów na kołku

Miralem Pjanić to zawodnik nieco zapomniany przez tzw. mainstream, ale w swoim szczycie formy był nie tylko jednym z najlepszych pomocników Serie A, ale także i świata. Gdy mowa o jego piłkarskich zaletach, na myśl przychodzą rzuty wolne i elegancja w grze.

W Romie wystąpił blisko 190 razy, ale nie wygrał żadnego trofeum. Jego czas w Juventusie to z kolei podobna liczba występów, ale i znacznie okazalsza gablota.

JUST IN: Miralem Pjanić (35) will announce his retirement from Football in the next days, according to reports in Italy. pic.twitter.com/ApoqQFvEol

— Forza Juventus (@ForzaJuveEN) November 28, 2025

Wygrał ligę czterokrotnie, a dołożył do tego dwa Puchary Włoch, jeden Superpuchar i występ w finale Ligi Mistrzów 2017. W Cardiff wystąpił w podstawowym składzie Starej Damy i był bliski pokonania Keylora Navasa w pierwszej połowie meczu.

Coraz więcej jednak wskazuje, iż nadchodzi kres jego piłkarskiej kariery.

Nadchodzi nowy etap w życiu Pjanicia

Według doniesień portalu TuttoMercatoWeb, Pjanić zdecydował się zawiesić buty na kołku w wieku 35 lat. Ogłoszenie tej decyzji to rzekomo kwestia najbliższych dni. To jeden z najlepszych piłkarzy w historii Bośni i Hercegowiny.

Dziś, Pjanić regularnie przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i planuje zostać agentem piłkarskim. Wiele plotek wywołała jednak jego ostatnia obecność w Continassie, ośrodku treningowym Juventusu. Kibice mogą jednak spać spokojnie.

Sam Bośniak był jednym z członków drużyny, która jedyny raz w swojej historii uczestniczyła na wielkim turnieju. Pierwszy mecz drużyny z Bałkanów na wielkim turnieju przypadł na mecz z Argentyną na słynnej Maracanie.

Z Iranem Bośniacy wygrali 3:1, a Pjanić trafił do siatki. Nie wystarczyło to jednak do kolejnego kroku milowego, jakim byłby awans do fazy pucharowej.

Pjanić na wczesnym etapie swojej przygody z futbolem reprezentował młodzieżową reprezentację Luksemburga. To tam bowiem osiedliła się jego rodzina, uciekająca przed wojną w Jugosławii.

Podczas gry dla lokalnego FC Schifflange 95 wypatrzyło go Metz, które finalnie podpisało z nim umowę i tym oto sposobem rozpoczęła się wielka w bośniackich realiach kariera.

Bohater dwóch kontrowersyjnych transferów

Pjanić w swoim CV ma dwa kontrowersyjne transfery. Pierwszy z nich to jego przeprowadzka do Barcelony. Wydawałoby się – jaka to kontrowersja, gdy mowa o czołowym pomocniku Serie A ostatnich lat?

Prawda jest jednak taka, iż wymiana transferowa z Dumą Katalonii na Arthura Melo stała się przedmiotem śledztwa ze strony włoskich organów ścigania.

Poszło o to, iż obydwa kluby sztucznie zawyżyły wartość kapitałową transferów. Według dochodzenia, był to jeden z 42 takich ruchów w wykonaniu Juventusu. W tamtejszej piłce, doliczono się łącznie 62 tego typu transferów. Finalnie zarówno Pjanić, jak i Arthur w nowych barwach okazali się niewypałami. Kontrakt Brazylijczyka z Juve wciąż obowiązuje, choć piłkarz jest wypożyczony do rodzimego Gremio.

Miralem Pjanić (30) (€60M) – Juventus to Barcelona (2020) pic.twitter.com/Vo7aYS5ghh

— Transfersthathappened (@actualtransfers) August 17, 2025

W ostatnim sezonie Pjanić dołączył z kolei do CSKA Moskwa. Zwycięzca Pucharu UEFA 2005 zakontraktował go do końca rozgrywek i nie zdecydowano się finalnie na przedłużenie współpracy.

Pjanić zadziwił in minus tym ruchem bardzo wielu kibiców. Od rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku, piłkarze o jego statusie unikali podpisywania umów z klubami z Rosji. On wybrał inaczej.

Sportowo może jednak powiedzieć o całkiem udanym manewrze. Wygrał krajowy puchar i zanotował 25 występów. Puchar Rosji 2025 prawdopodobnie będzie jego ostatnim piłkarskim trofeum.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

  • Kim jest Estevao?
  • Feio: Polska to chyba najbezpieczniejszy kraj w Europie
  • Trudny początek Łukasza Piszczka w Tychach

Fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału