Edward Iordanescu nie zaliczył piorunującego wejścia do Legii Warszawa. Wyniki nie są oszałamiające, sam trener podgrzewa atmosferę wypowiedziami na konferencjach prasowych, a w dodatku nieustannie wracają plotki o jego możliwym powrocie do rodzimej kadry (trenował ją w latach 2022-2014). Ta ostatnia sprawa rozgrzewa Polskę oraz Rumunię.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki nie ma litości! W Ekstraklasie nie ma dobrego polskiego napastnika... Wstyd!
Edward Iordanescu porzuci Legię Warszawa dla reprezentacji Rumunii? Oto prawda o "wysłanniku"
Rzekomo szkoleniowiec miał tracić poparcie władz klubu, ale te dalej mają do niego zaufanie i dopiero za jakiś czas dokonają ewaluacji efektów pracy. Mimo to w rumuńskich mediach aż huczy od spekulacji o powrocie, który byłby możliwy po spełnieniu kilku warunków. A niedawno gruchnęły wieści, iż do Warszawy przyleciał wysłannik ojczystej federacji trenera Daniel Stanciu, dziennikarz i działacz piłkarski oraz przyjaciel Iordanescu. Oczywiście w celu namówienia go na powrót - w tym celu miał choćby podjąć rozmowy z Legią.
Temat zbadał serwis Goal.pl, który przekazał nowe wieści. "Z naszych ustaleń wynika, iż faktycznie rumuńska federacja (docelowo) bardzo chciałaby powrotu Iordanescu" - przekazano, podkreślając rolę "lobbingu" tamtejszych dziennikarzy. Poza tym ujawniono, jak wygląda sytuacja ze Stanciu.
"Faktycznie przebywa w Polsce, ale to wizyta prywatna, z żoną, a nie misja odbicia Iordanescu z Łazienkowskiej" - wskazano. To może trochę uspokoić nastroje wokół szkoleniowca Legii, ale nie oznacza, iż sprawa jest zupełnie abstrakcyjna. Bowiem miesiąc temu pojawili się "emisariusze z Rumunii", mający wybadać nastroje 47-latka.
Edward Iordanescu zdecydował ws. przyszłości w Legii Warszawa. "Lubi ponarzekać"
Ten ostatni miał już podjąć decyzję. "Priorytetem dla Iordanescu jest pozostanie w Legii! Mimo tego, iż (czasem) lubi ponarzekać, to podoba mu się w Warszawie, w klubie i sam z siebie nie zamierza odchodzić. Jest pod wielkim wrażeniem infrastruktury w Legii i warunków, w jakich może pracować. I to miał przekazać wysłannikom z Bukaresztu: iż dopóki będzie miał wsparcie szefów klubu, to pozostanie w Warszawie będzie dla niego priorytetem" - czytamy.
Sprawdź również: Włosi totalnie upokorzeni. Te słowa naprawdę padły. "Dramat"
Zatem wychodzi na to, iż w tej chwili w Legii trener oraz władze są jednomyślni co do kontynuowania współpracy. Oczywiście wszystko może się zmienić, gdyby reprezentacja Rumunii ostatecznie straciła szanse na awans na mistrzostwa świata 2026 i ewentualnie posadę stracił Mircea Lucescu. A także jeżeli stołeczny klub nie poprawi wyników.
Na razie Edward Iordanescu może pochwalić się zdobyciem Superpucharu Polski oraz awansem do Ligi Konferencji. Jednak fazę ligową prowadzona przez niego drużyna rozpoczęła od porażki z Samsunsporem (0:1). A szału nie ma także w Ekstraklasie - po 10 meczach Legia Warszawa ma 15 pkt i zajmuje siódmie miejsce w tabeli.

2 miesięcy temu








![Mister AWF 2025 wybrany! Prezentujemy zwycięzcę i uczestników [GALERIE ZDJĘĆ, WIDEO]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-mister-awf-2025-wybrany-prezentujemy-zwyciezce-i-uczestnikow-galerie-zdjec-wideo-1765698209.jpg)



![Ostatni domowy mecz Ślęzy przed świętami [RELACJE]](http://www.radiowroclaw.pl/img/articles/156602/hS3ix2rjmZ.jpg)
