Media: Inaki Pena odchodzi z Barcelony. Zaskakujący scenariusz

4 dni temu
Zdjęcie: REUTERS/Pedro Nunes


Przyszłość Inakiego Peni przez cały czas jest jedną z największych zagadek w FC Barcelonie w kontekście następnego sezonu. Hiszpan już teraz ma mizerne szanse na grę, wygryziony ze składu przez Wojciecha Szczęsnego, a wizja powrotu do zdrowia przez Marca-Andre Ter Stegena jeszcze pogarsza sprawę. Wiele wskazuje na to, iż Pena będzie musiał opuścić Barcelonę, jednak jak informuje dziennik "Sport", niekoniecznie Hiszpanię.
Rok 2025 zapowiadał się jako potencjalnie najlepszy w karierze Inakiego Peni. Hiszpan zaczynał go jako nr 1 w bramce Barcelony i mało wskazywało na to, iż Hansi Flick nagle zmieni zdanie i zacznie stawiać na Wojciecha Szczęsnego. Niemiec jednak postanowił dać Polakowi szansę, a ten po początkowych kłopotach wszedł na taki poziom, iż wątpliwości nikt nie ma. Nasz rodak rządzi w tej chwili w katalońskiej bramce, a szanse na to, iż cokolwiek się w tej kwestii zmieni, są znikome.


REKLAMA


Zobacz wideo Ewa Swoboda bez medalu na halowych mistrzostwach Europy. Powodem kontuzja kolana?


Szczęsny rządzi, Ter Stegen nadciąga. Pena przyszłość ma, ale wyłącznie poza Barceloną
Wszystko to powoduje wiele pogłosek ws. przyszłości Inakiego Peni. Wychowanek Barcelony ma z klubem kontrakt do czerwca 2026 roku, ale bardzo możliwe, iż odejdzie już latem tego roku. Ma bowiem w perspektywie powrót do zdrowia Ter Stegena, a coraz więcej mówi się o przedłużeniu kontraktu przez Barcelonę ze Szczęsnym. Sprawiłoby to, iż Hiszpan zostałby co najwyżej golkiperem numer trzy, czyli byłby wręcz przyspawany do ławki.


Wedle doniesień hiszpańskich mediów Peną interesował się już mistrz Turcji, czyli Galatasaray Stambuł, w którym ten grał już przez pół sezonu od stycznia 2022 roku. Jednak teraz dziennik "Sport" informuje, iż Hiszpan ma być o wiele bardziej chętny na pozostanie w Hiszpanii i pojawiło się dwoje chętnych, którzy mogą mu to umożliwić.


Pena zostanie w La Liga? Chętnych jest dwóch
Pierwszym z nich jest Real Betis. Klub ten jest już pewny podpisania kontraktu z Alvaro Vallesem (w lutym niespodziewanie rozwiązał kontrakt z Las Palmas). Jest jednak pewna rzecz, która może skłonić klub z Sevilli do zatrudnienia kogoś jeszcze. - Valles przybywa, aby być numerem jeden. jeżeli Betis wejdzie do Ligi Mistrzów, być może będą potrzebować jeszcze innego bramkarza, który zagwarantuje odpowiedni poziom - czytamy.
Pena miał trafić także na celownik Celty Vigo, dziewiątej aktualnie drużyny La Liga. - Klub z Vigo musi podjąć decyzję w sprawie przedłużenia kontraktu z aktualnym numerem jeden, czyli Guaitą. Jednak porozumienie nie zostało jeszcze osiągnięte. jeżeli to się nie stanie, w Vigo bardzo ciepło wyrażają się o bramkarzu Barcelony - pisze "Sport".
Idź do oryginalnego materiału