Po porażce z Eddim Hallem na gali XTB KSW 105, na Mariusza Pudzianowskiego spadła ogromna fala krytyki. Nie tylko niezadowoleni fani, ale również wysoko postawione osoby w organizacji nie gryzły się w język komentując styl, jaki pokazał w klatce "Dominator". W jego obronie stanął za to Szymon Kołecki. Olimpijczyk z Sydney skrytykował to, w jaki sposób o Pudzianie wypowiedział się m.in. Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy organizacji.