Mecze z Realem zmieniły wszystko. Na tyle wyceniają teraz Kiwiora!

19 godzin temu
Jakub Kiwior bardzo dobrze wygląda w ostatnich meczach. Szczególnie zaimponował w dwumeczu z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, gdzie był najpewniejszym punktem defensywy Arsenalu. Po takich występach wartość Polaka musiała wzrosnąć. Według najnowszych wyliczeń wzrosła prawie dwukrotnie.
Jakub Kiwior był wręcz przyspawany do ławki rezerwowych Arsenalu przez trzy miesiące. Wskoczył do składu za kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa i zastąpi Brazylijczyka do końca sezonu. Ma za sobą pięć spotkań i w każdym z nich zebrał bardzo dobre recenzje. W obu meczach z Realem Madryt zagrał na najwyższym poziomie, praktycznie "schował do kieszeni" Kyliana Mbappe i Viniciusa Juniora. Trafił do 11 tygodnia Ligi Mistrzów UEFA.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki: Ja się już nie nadaję na poważną piłkę


Rośnie wartość Kiwiora
Tak dobra gra przełożyła się nie tylko na dobre oceny od dziennikarzy, ekspertów i kibiców, ale też na wzrost wartości rynkowej reprezentanta Polski. Co prawda Transfermarkt wciąż sugeruje wycenę Kiwiora na kwotę 22 mln euro, ale to się powinno niedługo zmienić. Według portalu football.london wartość polskiego obrońcy po zatrzymaniu "Królewskich" wzrośnie do poziomu aż 40 mln euro.
To prawie dwa razy więcej niż aktualna wycena Kiwiora i nieco ponad dwa razy więcej niż kwota, za którą Arsenal wykupił go ze Spezii w styczniu 2023 r. Wówczas zapłacił za niego 19,5 mln euro.


Niewykluczone, iż Kiwior będzie rozchwytywany w letnim okienku transferowym. Polski obrońca wielokrotnie był łączony z włoskimi gigantami czy francuskim Olympique Marsylia. Głównie dlatego, iż nie grał zbyt wiele w północnym Londynie, a zagraniczni dziennikarze wciąż dostrzegali potencjał do rozwoju.
Sam Kiwior jednak nie narzeka na swoją sytuację. Jest pierwszym do wejścia z ławki, kiedy trzeba poprawić grę w defensywie. Akceptuje swoją rolę, a Mikel Artera ceni jego jakość i dojrzałość w newralgicznych momentach. To, co wyróżnia Kiwiora, to fakt, iż jest lewonożnym stoperem, których na tym poziomie można policzyć na palcach jednej ręki.


Zobacz też: Media: Real znalazł trenera. Tyle trzeba za niego zapłacić
Arsenalowi trudno byłoby znaleźć zawodnika o podobnym profilu. Pasowałby prawdopodobnie Jorrel Hato z Ajaksu Amsterdam, który jest na radarze od dłuższego czasu, ale jego zakup byłby możliwy jedynie po odejściu Kiwiora.
Ostatnie występy mogą sprawić, iż wykupienie Polaka będzie dużo trudniejsze. Arsenal mógłby zaakceptować jedynie naprawdę atrakcyjną ofertę pod względem finansowym.


W całym sezonie Jakub Kiwior zagrał 22 razy w barwach Arsenalu. Do końca sezonu "Kanonierzy" zagrają jeszcze osiem lub dziewięć spotkań - zależnie od tego, czy awansują do finału Ligi Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału