Iga Świątek była faworytką spotkania z Madison Keys na inaugurację WTA Finals. Mało kto spodziewał się jednak, iż dosłownie przejedzie się po rywalce. A tak się stało. Nasza zawodniczka rozbiła Amerykankę 6:1, 6:2. - gwałtownie to poszło. Jest euforia kibiców na trybunach, jest euforia Igi - przyznał komentujący spotkanie Żelisław Żyżyński. Mecz trwał dokładnie 61 minut.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał
Świątek zabrała głos po wygranej z Madison Keys. "Ciężko nie być"
Tuż po meczu Świątek krótko skomentowała zwycięstwo z Keys. - Robię to, co na treningach. Gram agresywnie, stabilnie, zachowuje balans. Ostatni turnieje w Chinach dały mi dużo pewności, wciąż rozwijam się jako zawodniczka. Kontynuuje to, co zaczęłam i będę gotowa na najbliższe spotkania - oznajmiła.
- Każdy, kto jest tutaj, powinien być z tego dumny. Czuję się znakomicie, iż mogę znów tu być, ponieważ w ostatnich latach miejsce rozgrywania WTA Finals było zmienne. Jest to komfortowe, iż mogę wrócić do miejsca, które znam. Jestem szczęśliwa i po prostu staram się cieszyć grą - mówiła. Przeprowadzający wywiad zwrócił uwagę na wsparcie oraz sympatię, jaką przekazują Polce tamtejsi kibice.
- Jest was więcej niż w ubiegłym roku, jakość dopingu również wzrosła, patrząc na polskie flagi - zażartowała. - Jestem szczęśliwa, iż mogą przed wami grać i iż ten turniej cały czas się rozwija. Możemy wspólnie zrobić dużo, by dać kobietom nowe możliwości i promować tę dyscyplinę - tłumaczyła. Po chwili 24-latka powiedziała nieco więcej dla Canal+ Sport.
- Czy jesteś dzisiaj zadowolona ze swojego serwisu? - zapytała Klaudia Jans-Ignacik. - Ciężko nie być - odpowiedziała Świątek. - Bardzo dobrze mi się serwowało, technicznie pilnowałam odpowiednich rzeczy, więc tak - jestem zadowolona - przyznała. Prędkości osiągane przy podaniu przez Igę były wręcz doskonałe. - Szybciej, nie znaczy zawsze lepiej. Było jednak szybko. Te piłki i warunki sprzyjają temu, więc cieszę się, iż mogłam kontrolować ten serwis - wyjaśniła.
Czy Iga przywiązuje wagę do tego, jak podczas meczu zachowuje się rywalka? - Warto być świadomym, co się dzieje po drugiej stronie siatki. Ale raczej staram się skupić na sobie, bo niezależnie od tego, czy moja przeciwniczka gra świetnie, czy nie, to powinnam mieć takie samo nastawienie w stosunku do swojego tenisa - podsumowała.

4 godzin temu














