Dosyć nietypowy powód opóźnił rozpoczęcie meczu pucharowego z udziałem Barcelony. Kataloński zespół gra dziś z Guadalajarą, a gospodarze chcieli pozwolić możliwie największej ilości kibiców na zobaczenie tego starcia. I tu właśnie wystąpił problem.
Kłopoty dotyczą trybuny tymczasowej, którą z okazji starcia z Dumą Katalonii gospodarze postanowili postawić przy boisku. Jak podają hiszpańskie media, nie spełnia ona norm bezpieczeństwa – a przynajmniej władze mniejszego z klubów nie posiadają odpowiedniej dokumentacji potwierdzającej wypełnienie wymaganych w tej kwestii norm. W związku z tym opóźniło się wpuszczenie kibiców na stadion.
El partido entre Guadalajara y Barcelona se ha retrasado media hora por cuestiones de seguridad.
Estas tendrían que ver con las gradas supletorias que amplían la capacidad del estadio. pic.twitter.com/oaF5RlbbId
— ESPN Deportes (@ESPNDeportes) December 16, 2025
Barcelona rozpocznie mecz z opóźnieniem. Wszystko w oczekiwaniu na kibiców
Spotkanie ma się zacząć z półgodzinnym poślizgiem. W tym czasie na obiekt mają wejść wszyscy uprawnieni do tego kibice, dla których starcie z Barceloną to nie lada gratka. Zgodnie z relacjami dziennikarzy, pod stadionem czeka około ośmiu tysięcy osób. Pierwotnie trybuny mogły przyjąć tylko sześć tysięcy fanów, ale trzecioligowy klub – wiedząc, jak duże będzie zainteresowanie meczem z Barceloną – załatwił dodatkową trybunę tymczasową i sprzedał jeszcze dwa tysiące biletów.
Formalności mają być załatwiane na cito i spotkanie ma zostać rozegrane – dzisiejszemu terminowi tej rywalizacji na ten moment nic nie zagraża.
CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Zapadł wyrok w sprawie Mbappe i PSG. Francuski klub zapłaci fortunę
- Gniew, wstyd i bezradność. Koszmar Legii Dariusza Mioduskiego
- Protest! Legia bez dopingu w ostatnim meczu tego roku
Fot. X

10 godzin temu














