Martin Lewandowski jeden z właścicieli KSW w rozmowie z TVP Sport (Patrykiem Prokulskim) ponownie został zapytany o rewanżowe starcie Mameda Khalidova z Roberto Soldiciem. Lewandowski zapewnia, iż wykonał już pierwszy ruch!
Khalidov nie tak dawno był gościem programu ”Oktagon Live” w Kanale Sportowym, gdzie w mocnych słowach wypowiedział się o potencjalnej drugiej walce z Soldiciem.
Wiesz co w ogóle nie rozmawiał o tym ze mną Martin to raz. Dwa ja już nie będę za nim biegał, bo ludzie nie wiedzą jak wyglądały rozmowy z tym człowiekiem o ile chodzi o te dwie walki, na które byliśmy umówieni. Ja co chwilę słyszę, iż to on nie mógł walczyć, bo kontrakt mu się kończył, on odchodził i tak dalej. Ja nie oceniam ludzi, ale dla mnie ten człowiek nie dotrzymał słowa. Z tego względu, iż raz przez klatkę wskoczył i do mnie przyszedł – nie do menadżerów, nie do kogo innego tylko do mnie. Poprosił mnie o walkę. On za mną nie musiał biegać i prosić. Powiedziałem ”okey, dwie walki”, podaliśmy sobie rękę. Przygotowałem się do walki, tydzień do walki… nie tłumaczy mnie, ale gdybym wiedział, iż on w ten sposób postąpi. To ja bym… mając anginę, biorąc najmocniejszy antybiotyk i robiąc wagę, to bym do niego nie wyszedł, bo za duże ryzyko jest, ale wziąłem na swoje barki i wyszedłem i ja za to zapłaciłem. Licząc, iż ten człowiek – jego słowo coś znaczy. Po walce spotkałem się z nim na kolejnej gali, gdzie Aslambek stał z tyłu powiedziałem ”pamiętasz” – odpowiedział ”tak, ja słowo dałem przecież”. ”Pamiętasz o swoim słowie” – odpowiedział ”Tak, ja słowo dałem przecież”, przybyliśmy jeszcze raz rękę, później znów jakieś rozmowy były między nimi, Martinem, KSW i nim – jakieś dziwne, iż zaraz. Powiedziałem, iż w każdym momencie/chwili jestem gotowy na jesień. Gotowym, walczyć z nim! Po czym ja do niego napisałem na instagramie ”Co Ty robisz, czemu”, a on mi odpisał ”że menadżerowie rozmawiają jego”, ale jak wskoczył przez klatkę, to on nie rozmawiał z moim menadżerem, a ze mną. Jak facet z facetem i podał mi rękę, a nie mojemu menadżerowi, więc ja za nim biegać nie będę. On swój charakter pokazał teraz na One. Pokazał, więc ja biegać nie będę. Jak przyjdzie do KSW może dam mu walkę! (…) Oczywiście, iż jestem na tak, ale ja już nie będę mówił, iż chce tej walki. Po walce chciałem, żeby dotrzymał swoje słowo i tyle, ale teraz jak dojdzie, to oczywiście iż chce tej walki, ale czy on się zgodzi? Mówię dla mnie ważne, żeby dotrzymał, to co powiedział (…) o ile oni się dogadają, to proszę bardzo gadajcie teraz wy, bo ja z nim gadać nie będę. Zrozumiałem, iż ten człowiek nie ma pojęcia co to jest słowo dane, więc ja nie będę z nim w ogóle rozmawiał. Ja jedynie z nim porozmawiam w klatce.
Lewandowski komentuje!
Martin Lewandowski ponownie wypowiedział się o potencjalnym rewanżu Mameda Khalidova z Roberto Soldiciem.
Z mojej strony został wykonany pierwszy ruch. Zostałem zainspirowany potrzebą stoczenia tego pojedynku przez Mameda Chalidowa. Rozmawiałem z menadżerem Roberto i zostałem zapewniony, iż dla nich ten pomysł jest OK i nie zamierzają unikać tej walki. Team Soldicia jest na “tak”. To mogłaby być interesująca historia. Pytanie teraz, jak panowie z Azji będą się na to zapatrywać. Mam niestety taką historię z ONE, ale i z częścią amerykańską, iż jeżeli chodzi o ich brand, to mają tam przeświadczenie, iż jest najświętszy i nie ma lepszego. Ciężko się wówczas z nimi rozmawia, bo podchodzą wtedy do sprawy na zasadzie, iż ktoś komuś robi większą przysługę, albo druga strona musi więcej zapłacić. Próbowałem to w przeszłości robić i z Bellatorem, i z UFC, gdy tutaj przyjeżdżali. Zawsze stawało to pod dużym znakiem zapytania. Pojawiała się duża dysproporcja w ocenianiu tego, kto co daje, albo ile jest wart na rynku.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Michał Pasternak (16-8) już w sobotę stoczy istotny pojedynek. Podopieczny Mirosława Oknińskiego pojawił się w ostatnim odcinku ”Oktagon Live” na Kanale Sportowym. Oczywiście nie zabrakło tematu największej organizacji w naszym kraju.
To jest spore zaskoczenie! Wydawało się, iż nic nie jest w stanie przekonać Popka Monstera, aby przyjął walkę z Mateuszem bądź Jackiem Murańskim. Jak widać popularny raper kompletnie zmienił swoje zdanie.