Choć Enzo Maresca uważa, iż występy Chelsea w trakcie sezonu dowodzą iż jego zespół zasługuje na miejsce w Lidze Mistrzów, to wie, iż nie będzie to miało znaczenia jeżeli drużyna nie dokończy pracy i nie zapewni sobie awansu w niedzielnym meczu z Forest.
Forest wykonało świetną robotę - obie drużyny zasłużyły na Ligę Mistrzów. My spędziliśmy cały sezon w pierwszej czwórce lub piątce, więc pokazaliśmy, iż tam też jest nasze miejsce, ale teraz mamy jeszcze jeden mecz do rozegrania. Jestem sfrustrowany, ponieważ jeżeli spojrzeć na dane, jesteśmy pierwszym lub drugim klubem który stwarza najwięcej okazji. Nie zawsze je wykorzystujemy, dodatkowo w tej chwili jesteśmy trzecią najlepszą obroną w lidze. Powodem tej frustracji jest to, iż myślę, iż zrobiliśmy wystarczająco dużo aby znaleźć się w pierwszej czwórce lub piątce, ale wciąż mamy wyścig żeby tam zakończyć.
Prawdopodobnie dla niektórych z moich zawodników będzie to najważniejszy mecz, jaki kiedykolwiek rozegrali. Wszyscy zdają sobie sprawę, jaką ma wagę, więc nie musimy dawać im dodatkowej motywacji. To ostatni, prawdopodobnie najważniejszy mecz sezonu - opowiada Maresca.
Kwalifikacja do Ligi Mistrzów i wygrana w Lidze Konferencji będzie to coś dobrego dla klubu, dla nas, sztabu trenerskiego, dla wszystkich ale jeżeli nie dostaniemy Ligi Mistrzów, to będzie rozczarowanie. Mimo wszystko nic się nie zmieni - ten sezon w 100 procentach pokazał, iż zmierzamy we adekwatnym kierunku. Jesli się nie uda, w przyszłym sezonie postaramy się jeszcze bardziej.