Po wygranej nad Leicester Enzo Maresca podkreślał wkład w mecz dwóch strzelców goli - Nicolasa Jacksona dla którego to już siódma bramka ligowa w tym sezonie oraz Enzo Fernandeza.
Jackson radzi sobie bardzo dobrze, ciężko pracuje z piłką i bez piłki. Stara się zrozumieć sposób, w jaki chcemy grać. Czasami używamy go niemal jak pomocnika, gra wtedy trochę cofnięty. Bardzo podoba nam się jego gra bez piłki, na pewno będzie się poprawiał i grał jeszcze lepiej z meczu na mecz.
Fernandez też dziś świetnie się spisał. Dzisiejszy mecz był odpowiedni, aby go wykorzystać choćby jeżeli dopiero wrócił ze zgrupowania reprezentacji. Próbuję przekonać Enzo iż ofensywny pomocnik musi pojawiać się w polu karnym. Powodem, dla którego strzelił gola dzisiaj, było to, iż tam się znalazł - komentował zdarzenia Maresca.
Dziś nie było Reece Jamesa, musimy jeszcze poczekać kilka dni bo ponownie przeszedł prześwietlenia. Malo Gusto był dziś z nami w Leicester, ale w nocy źle się poczuł, był chory, więc nie mógł grać. Pedro Neto miał problem jeszcze na zgrupowaniu reprezentacji. Była szansa, iż zagra ale nie chcieliśmy ryzykować w tym meczu.
Levi Colwill miał podobny kłopot jak Malo, nie czuł się najlepiej w nocy i dziś rano, ale mógł zagrać. Dokończył mecz, więc mamy nadzieję, iż to nic ważnego.