Marciniak zadebiutował na KMŚ. Rozwścieczył Brazylijczyków. "Pomógł Messiemu"

3 tygodni temu
Szymon Marciniak po raz kolejny znalazł się w centrum skandalu. Wszystko przez jedną decyzję w meczu Interu Miami z Palmeiras w Klubowych Mistrzostwach Świata. Polski sędzia w 44. minucie nie odgwizdał rzutu karnego, którego domagało się Palmeiras. A to wywołało wściekłość Brazylijczyków. Ci już piszą o "skandalu", "ewidentnym karnym" i "pomaganiu Messiemu".
Szymon Marciniak we wtorek poprowadził mecz Interu Miami z Palmeiras, który miał zadecydować o tym, które zespoły awansują z grupy A. Niestety nie obyło się bez głośnej kontrowersji. Zdaniem wielu obserwatorów sędzia z Płocka popełnił błąd, gdy nie podyktował karnego dla ekipy z Brazylii. Mało tego, nie skorzystał choćby z pomocy VAR...


REKLAMA


Zobacz wideo


"Kolejny dzień w biurze Marciniaka". Tak podsumowali go wściekli Brazylijczycy
Do sytuacji doszło w 44. minucie, gdy piłkarze z Miami prowadzili 1:0. Wówczas akcję skrzydłem przeprowadził Richard Rios i tuż przy linii pola karnego starł się Noahem Allenem. Gdy Kolumbijczyk wykonywał zwód, lewy obrońca Interu delikatnie kopnął go w piszczel. Gracz Palmeiras natychmiast padł na murawę. Mimo to Marciniak kazał grać dalej. A to wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych zwłaszcza wśród Brazylijskich internautów.


- Skandal w 44. minucie. Palmeiras kontra Inter Miami - grupa A. Ewidentny rzut karny dla Palmeiras… Ale sędzia go nie przyznaje i choćby nie sprawdza tego na VAR! Kontrowersje wybuchają! Decyzja, która może zmienić sytuację w grupie. Ogromny błąd czy coś więcej? - pytał profil Deporte Total.


- Kolejny dzień w biurze Marciniaka. To ten sam sędzia, który gwizdał podwójne dotknięcie Juliana Alvareza i finał mistrzostw świata, zawsze uwikłany w kontrowersje. To wszystko jest bardzo dziwne... - skomentował Luis Jose Perez.


Niebywałe, co zarzucili Marciniakowi. "Jak długo jeszcze zamierzają pomagać Messiemu?"
- Właśnie odebrali rzut karny Palmeiras. Jak długo jeszcze zamierzają pomagać Messiemu? - pytał kolejny.


- Sytuacja Marciniaka w meczu z Interem musi zostać zbadana. Rzut karny, którego nie przyznał na korzyść Palmeiras, to skandal - dodał następny.


- Wow, nie przyznali rzutu karnego Palmeiras, a VAR choćby się nie włączył. choćby angielscy komentatorzy powiedzieli, iż to był ewidentny faul w polu karnym - informował profil El Tio Polo.


- To był ewidentny karny dla Riosa w ostatnich minutach pierwszej połowy! Powinien być jeszcze jeden, którego nie odgwizdano wcześniej, przy rzucie rożnym. Sędzia? Okej, dzięki. VAR? Nie mam pojęcia... Palmeiras kontra kto? Tak... kontra stypendyści rozgrywek... kontra kto? Inter Messiego... no cóż, FIFA i jej sprawy! - oburzał się inny z fanów.


Ostatecznie decyzja Marciniaka nie wpłynęła tak mocno na rozstrzygnięcia w grupie A. Mecz zakończył się remisem 2:2 i obie ekipy awansowały do 1/8 finału - a Palmeiras z pierwszego miejsca. Pojawiły się więc głosy, w których nieco oszczędzono polskiego arbitra. - Jednak nie jest to rażący błąd. Na szczęście Palmeiras zdołał zremisować na końcu, a ten ruch stał się nieistotny dla losów grupy. Na pewno zobaczymy Polaka w bardziej zaciętym meczu w fazie pucharowej - napisał profil Arbitro Internacional.


Z kolei komentator ESPN Janusz Michallik choćby go pochwalił. - Prawie idealny plan taktyczny Javiera Mascherano i Interu Miami. Paulinho zrobił różnicę dla Palmeiras, kiedy wszedł na boisko. Idealna postawa Szymona Marciniaka. Najlepszy sędzia. Co za turniej!!! - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału