Manchester United zajął finalnie 16. miejsce w Premier League. Można rzucić taką tezę, iż gdyby na nieco wyższym poziomie były Ipswich, Leicester oraz Southampton, to legendarny zespół naprawdę mógłby drżeć o utrzymanie. Bolesne porażki były zwłaszcza na końcu sezonu, gdyż przegrał on zarówno z Brentfordem, West Hamem, Chelsea, jak i w finale Ligi Europy z Tottenhamem. Fani nie są zadowoleni, podobnie zresztą jak władze MU. Mimo to "The Guardian" ujawnił ostatnio, iż Ruben Amorim pozostanie na stanowisku.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Otworzyć im drzwi i podziękować jak Feio kibicom z Danii [To jest Sport.pl]
Sensacyjny transfer Manchesteru United? To byłby absolutny hit
Nie ma wątpliwości, iż MU będzie musiał dokonać kilku dużych transferów, by zapomnieć o zakończonym sezonie i w przyszłym powalczyć o powrót do czołówki Premier League. Niedawno informowaliśmy, iż do drużyny dołączył Matheus Cunha, natomiast to nie koniec. Parę tygodni temu dziennikarz Nicolo Schira ujawnił, iż MU oraz Arsenal stoczą bezpośredni bój o snajpera Sportingu CP Viktora Gyokeresa.
Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej. Schira napisał w piątek, iż MU jest gotowy, by rozpocząć rozmowy ws. pozyskania piłkarza. Kwota transferu ma wynosić ok. 65 mln euro. BBC Sport twierdzi, iż spore zainteresowanie tym ruchem wykazał właśnie 27-latek, który chciałby znów współpracować z Rubenem Amorimem.
Gyokeres miał za sobą znakomity pierwszy sezon w barwach Sportingu. Ale obecny przechodzi ludzkie pojęcie - 52 mecze, 54 gole i 13 asyst. Interesowały się nim w przeszłości m.in. Chelsea, PSG czy FC Barcelona. Wielu ekspertów uważało, iż w katalońskim klubie zastąpiłby godnie naszego Roberta Lewandowskiego. Jak się okazuje, najwyraźniej może do tego nie dojść, dlatego dyrektor sportowy Deco musi szukać innego kandydata.
Kolejny sezon w Anglii rozpocznie się w połowie sierpnia. Wiemy, iż do drużyny MU wrócą niebawem z wypożyczeń Antony, który ma za sobą znakomitą wiosnę w Realu Betis, oraz Marcus Rashford. Ten drugi spędził ostatnie miesiące w Aston Villi. Dużo wskazuje na to, iż może trafić jednak do FC Barcelony, gdyż obie strony prowadzą zaawansowane negocjacje.