Mamed Chalidow dostał ofertę z UFC. Oto odpowiedź

3 godzin temu
- To było super zestawienie i super wyzwanie. I na tamten czas ogromne pieniądze - opowiadał w wywiadzie dla Kanału Sportowego Mamed Chalidow. Gwiazdor KSW ujawnił, iż przed laty otrzymał fantastyczną propozycję walki w UFC. Miał się zmierzyć z legendą i byłym mistrzem tej organizacji w wadze półciężkiej. Ostatecznie odmówił. Teraz opowiedział dlaczego.
Mamed Chalidow to niekwestionowana legenda KSW. Z federacją związany jest od 2007 r. Stoczył w niej 28 walk, z których 22 wygrał. W latach 2009-2011 był jej mistrzem w wadze półśredniej, a w latach 2015-2018 oraz 2020-2021 - w wadze średniej. Mimo rewelacyjnych osiągnięć nigdy nie zdecydował się jednak na występ w największej organizacji MMA na świecie - UFC. A dostawał tego typu propozycje...


REKLAMA


Zobacz wideo Natalia Bukowiecka: Jadę do Tokio po najlepszy wynik w tym sezonie


Oto co proponowali Chalidowowi. "Nawet trzy razy większe"
O jednej z nich opowiedział w wywiadzie na Kanale Sportowym. - Gdy UFC robiło galę w Gdańsku w 2017 roku, to oferowali mi walkę wieczoru z Lyoto Machidą. To było super zestawienie i super wyzwanie. I na tamten czas ogromne pieniądze. choćby dwa razy większe niż w KSW. A choćby trzy razy większe - ujawnił.


Dla Chalidowa starcie z Machidą mogło być wręcz walką życia. Brazylijczyk uznawany jest za legendę UFC. W 2009 r. zdobył pas tej federacji w wadze półśredniej, a w kolejnych latach pretendował do pasa w wadze średniej. Popularność przyniósł mu przede wszystkim efektowny styl walki, obfitujący w silne ciosy rodem z karate. Dla kibiców taki pojedynek byłby nie lada gratką. Mimo to Chalidow się na niego zdecydował.
To dlatego Chalidow nie wystąpił w UFC. "Wtedy zrozumiałem..."
Dlaczego tak się stało? Wszystko przez rozmowę, jaką odbył ze współwłaścicielem KSW Maciejem Kawulskim. - Powiedziałem "Kawulowi", iż otrzymałem taką propozycję. On się wtedy zawiesił i powiedział: "Mamed, to nas zabije". A po chwili dodał: "To nas zabije, ale zawsze byłem z tobą, w każdej twojej decyzji, więc teraz też tak będzie. Jak będziesz chciał iść do UFC, to idę z tobą". Wtedy zrozumiałem, iż nie chcę podjąć decyzji, która zaszkodziłaby KSW, które przecież tworzyłem niemal od początku - wyznał Chalidow.


Dziś 45-letni Chalidow na tego typu pojedynek raczej nie ma już szans. Mimo to nie żałuje, iż nigdy nie zawalczył w UFC. - Ani przez sekundę nie żałowałem. Miałem piękną drogę z KSW, a biłem się także w Stanach Zjednoczonych czy Japonii. To jest moja historia i nie patrzę wstecz - stwierdził.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału