Polscy skoczkowie narciarscy w miniony weekend rywalizowali w Letnim Grand Prix w austriackim Hinzenbach. Z niezłej strony pokazał się Kamil Stoch, który w sobotę był czwarty, a w niedzielę dziewiąty. Jego poczynań nie mógł oglądać na żywo prezes Polskiego Związku Narciarskiego, a w przeszłości wybitny skoczek - Adam Małysz. Powód? Wyjechał na wakacje.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki porównuje Pietuszewskiego do Yamala: Spokojnie, dajmy mu czas i spokój
Tak wakacje spędza Adam Małysz. "Słońce, morze i odrobina spokoju"
W poniedziałek pochwalił się na Instagramie serią zdjęć z przepięknymi krajobrazami. Na jednym zaś zapozował na tarasie nad morzem, pod parasolkami w okularach przeciwsłonecznych i koszulce z krótkim rękawkiem. Od razu można się domyśleć, iż wybrał się w zdecydowanie cieplejsze miejsce niż Polska. Jak sam wyjaśnił, postawił na Turcję.
- Sezon zimowy coraz bliżej, ale zanim wpadniemy w wir sportowych emocji - czas na trochę relaksu. Turcja to idealne miejsce, żeby naładować baterie i moja ulubiona destynacja na wypoczynek - słońce, morze i odrobina spokoju. Już po Klingenthal wracamy do Pucharu Zimowego, a to dla mnie ostatni moment na reset przed intensywną pracą - napisał.
Fani byli wręcz oczarowani. "Pięknie", "I to jest relaks doskonały!", "Dużo miłych chwil!" - pisali w komentarzach. "Jesz sobie kebsa, a tu Adam Małysz" - zażartował inny.
Małysz w Turcji jest zresztą nie po raz pierwszy. Już trzy lata temu pojawił się tam wraz z żoną Izabelą i grupą znajomych. Opublikował choćby zdjęcia z plaży.
Zdecydowanie bardziej intensywny czas Adama Małysza czeka od końcówki listopada. To właśnie wtedy wystartuje zimowy Puchar Świata w skokach narciarskich. Pierwsze zawody odbędą się w dniach 21-23 listopada w norweskim Lillehammer. Z kolei w najbliższy weekend (25-26 października) w Klingenthal zakończy się letni cykl Grand Prix.