Adam Małysz został ambasadorem akcji "Skok do Życia" prowadzonej przez firmę Hormann. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego przekazał kilka rzeczy na licytacje, z których dochód trafi na pomoc wychowankom domów dziecka. Wśród nich jest m.in. kolacja z legendą skoków narciarskich.
REKLAMA
Zobacz wideo Coming out polskiego skoczka! Kosecki: Mega szanuję taką postawę
Zaangażowanie Małysza w nową akcję charytatywną portal Interia.pl uznał za afront wobec Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którą Małysz wspierał od lat. „Adam Małysz nie zagra z WOŚP. Wsparł inną fundację" – ogłosił portal.
Po sobotnich zawodach drużynowych na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Małysz rozmawiał z dziennikarzami o sporcie, ale na koniec poświęcił też kilka słów zamieszaniu, jakie powstało w sprawie jego zaangażowania w WOŚP.
- Ja bym powiedział w ten sposób: weźcie sami coś zróbcie i zobaczycie, jakie to jest ciężkie, a ile euforii możecie sprawić innym – zaapelował do hejterów Jerzego Owsiaka, czyli lidera WOŚP. I stanowczo zdementował pogłoski mówiące, iż przestał wspierać WOŚP.
- Ja się włączam w różne akcje, choćby w tę z Hormannem „Skok do życia". Oni przyszli do mnie i jak mi powiedzieli, iż to jest na dzieciaki, które wychodzą z domu dziecka i zostają bez niczego, a oni chcą im pomóc iść w dobrym kierunku, jakiś cel znaleźć w życiu i też chcą pomóc finansowo, to dlaczego miałbym się nie włączyć? Tym bardziej iż to się nazywa skok, co się zawsze kojarzy ze skokami. Jestem też ambasadorem „Wings for Life", a z Jurkiem Owsiakiem tak samo współpracujemy. W tym roku daliśmy mu piękny wieszak zrobiony ze starych, drewnianych nart. Są takie ma tylko dwa, drugi jest w naszym biurze w PZN-ie. Wieszak dla WOŚP jest z podpisami skoczków, Maryny Gąsienicy-Daniel (naszej najlepszej alpejki), czy mistrza świata w snowboardzie, Oskara Kwiatkowskiego. Mam nadzieję, iż zostanie wylicytowany jak najwyżej. Już nie mówię choćby o tych wszystkich regionalnych inicjatywach: koszulkach, czapkach, przeróżnych rzeczach. Wspieramy wszystkie akcje, które tego potrzebują – tłumaczy Małysz. - Wkurzyłem się, powiem szczerze, jak gdzieś usłyszałem, iż Małysz już nie wspiera WOŚP, odszedł od WOŚP, bo wspiera akcję Hormanna „Skok do życia". No kurczę blade, no! Nie powinno tego w ogóle być – kończy Małysz.