Tylko jeden punkt zdobyty w meczu z Ipswich mocno tkwi w głowach graczy Chelsea - na tyle, iż Malo Gusto odbiera dzisiejsze rewanżowe starcie z Legią Warszawa jako próba odkupienia ostatniego wyniku mimo, iż przecież chodzi o dwa różne turnieje.
Po meczu z Ipswich musimy pokazać reakcję, mecz z Legią to będzie dobra na to okazja, gramy o półfinał. Chcemy mieć kibiców za sobą, musimy po prostu pokazać nasz talent i chęć zwycięstwa. Najważniejsze jest, aby przez cały czas tworzyć te rzeczy między nami i pokazywać je na boisku. W trudnym momencie widać, czy jesteś dobrą druzyną czy też nie.
Sam piłkarz w obecnym sezonie ma za zadanie wchodzić do środka w linię pomocy zamiast trzymać się na skrzydle.
To dla mnie zupełnie inna gra niż w zeszłym roku, ale taki jest plan trenera. Kilku zawodników jak Reec również gra w ten sam sposób. Jest wiele rzeczy, które mogę jeszcze poprawić. Muszę jeszcze dużo popracować - dopiero zaczynam karierę, więc muszę dalej pracować.