Majchrzak zrobił życiowy sukces na Wimbledonie i ogłosił. To koniec

12 godzin temu
Kamil Majchrzak zakończył zmagania na wielkoszlemowym Wimbledonie na czwartej rundzie, gdzie przegrał w trzech setach z Rosjaninem Karenem Chaczanowem. Okazuje się, iż jeszcze przed startem Wimbledonu Majchrzak dokonał kluczowej decyzji ws. składu swojego sztabu szkoleniowego. "Do zobaczenia w tourze" - czytamy.
Kamil Majchrzak był jednym z największych zaskoczeń tegorocznego Wimbledonu. Polak zadziwił wszystkich, docierając do czwartej rundy tego turnieju, co jest jego życiowym wynikiem. Finalnie Majchrzak przegrał 4:6, 2:6, 3:6 z Rosjaninem Karenem Chaczanowem. - Chaczanow był świetny w odwracaniu wymian, przechodząc z defensywy do ofensywy. Mnie brakowało wykończenia, które właśnie on posiadał. Tak naprawdę byłem cały czas pod presją i w niedoczasie. Myślę, iż rywal zagrał absolutnie bardzo dobre spotkanie - mówił Majchrzak w pomeczowych rozmowach.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Czytaj także:


Pilne wieści ws. Świątek po Wimbledonie. To już pewne


Majchrzak zmienia trenera. Właśnie to ogłosił. "Dziękuję"
Majchrzak przekazał w oświadczeniu po odpadnięciu z Wimbledonu, iż jeszcze przed turniejem rozstał się z jednym ze swoich trenerów - Maciejem Domką. "Po turnieju w Eastbourne zakończyłem współpracę z jednym z trenerów tenisowych - Maciejem Domką. Trenerze, dziękuję za czas współpracy, powodzenia w przyszłości i do zobaczenia w tourze" - napisał Majchrzak na Instagramie. Jedynym trenerem Majchrzaka będzie więc Niemiec Christopher Kas.


Domka rozpoczął współpracę z Majchrzakiem w listopadzie zeszłego roku. - Kamil ma 28 lat i jest w szczytowym okresie swojego życia, jeżeli chodzi o sportowe możliwości. Należy to jak najlepiej wykorzystać. Mocna psychika i odpowiednie przygotowanie fizyczne tworzą fundament, który potem pozwala myśleć o wyższych celach sportowych w nowym roku - mówił Domka w rozmowie z portalem tenismagazyn.pl.


Czytaj także:


Cały świat zobaczył, jak Rosjanka potraktowała Świątek. Kibice nie wytrzymali


- Mnie jako zawodnikowi zależy na tym, aby wizja trenerów była wspólna, co nie zawsze jest łatwe do realizacji, bo każdy z nich ma własne podejście oraz warsztat. Z racji tego, iż trener Kas będzie ze mną głównie na turniejach, a z trenerem Domką będziemy pracować na miejscu oraz wyjazdowo, to na pewno będzie miał on więcej ingerencji w mój tenis - opowiadał Majchrzak w wywiadzie dla TVP Sport.
Zobacz też: Burza po decyzji ws. meczu Świątek na Wimbledonie. "To jest jakaś kpina"


Majchrzak jest już pewny awansu na 80. miejsce w rankingu ATP po zakończeniu Wimbledonu. Dzięki tak świetnej dyspozycji Polak nie będzie musiał grać w eliminacjach do wielkoszlemowego US Open i ma już zapewniony udział w głównej drabince turnieju. Na razie nie są znane dalsze plany startowe Majchrzaka.
Idź do oryginalnego materiału