Kamil Majchrzak w poniedziałkowy wieczór odniósł jedno z największych zwycięstw w swojej karierze. Polski tenisista w I rundzie Wimbledonu pokonał 4:6, 6:2, 6:4, 5:7, 6:3 finalistę imprezy z 2021 roku - Włocha Matteo Berrettiniego (35. ATP). Było to pierwsze zwycięstwo Polaka w karierze z zawodnikiem z najlepszej "40" rankingu ATP. Udało mu się też przerwać fatalną serię siedmiu porażek z rzędu.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Majchrzak zabrał głos po meczu. Wskazał najważniejszy moment meczu
Po spotkaniu zgodnie z tradycją zwycięzca pojedynku - Kamil Majchrzak udzielił wywiadu na korcie. Dziennikarka spytała Polaka, jak smakuje mu pierwsze zwycięstwo w turnieju głównym Wimbledonu.
- Nie dowierzam w to, co się stało, patrząc na turniejową drabinkę. Przecież Matteo jest znakomity na trawie i nie wierzyłem, iż to się wydarzy, mając tak trudnego rywala. Jestem bardzo szczęśliwy, iż potrafiłem odwrócić losy meczu - powiedział Majchrzak.
Potem dziennikarka przypomniała mu, iż po raz pierwszy w karierze pokonał w turnieju wielkoszlemowym zawodnika z najlepszej "40" rankingu ATP i spytała, czy wierzył, iż to się może stać.
- jeżeli się przegrywa 7 meczów czy 8 meczów z rzędu, to trudno o pewność siebie. Przełomowy był trzeci set, w którym przegrywałem 2:4, a potrafiłem wygrać. To był najważniejszy moment spotkania - dodał Polak.
Potem Majchrzak rozmawiał z Tomaszem Lorkiem, dziennikarzem Polsatu Sport.
- Fragmentami grałem zbyt bojaźliwie. Z czasem poczułem, jak on gra, jak serwuje, starałem się to odwrócić. 3 set był bardzo ważny, bo jego podkopał mentalnie i fizycznie, a ja bardzo urosłem. I to choćby porażki w czwartym secie. Wiedziałem, iż mecz jest absolutnie otwarty i znajdę swoje szanse. Bardzo dobrze rozgrywałem gemy przy swoich serwisach - przyznał Polak.
Teraz w II rundzie jego rywalem będzie Amerykanin Ethan Quinn (89. ATP), który pokonał 4:6, 6:2, 7:6 (13:11), 6:2 Henry'ego Searle (Wielka Brytania, 421. ATP).
Zobacz: Reportaż 15 lat i koniec! Brytyjczycy nie mieli innego wyjścia. "Musieliśmy"
- Nie grałem z nim jeszcze, ale wiem, iż jest na fali, ma świetny sezon. Spodziewam się trudnego meczu, muszę dobrze się zregenerować i przygotować. Zajmę się tym jutro - powiedział Majchrzak.
Mecz Polaka z Amerykaninem odbędzie się w środę.