- jeżeli znowu miałoby im nie wyjść, to naprawdę nie wyobrażam sobie, kiedy mieliby awansować. Nie wyobrażam sobie, żeby to się nie udało. HSV gra u siebie ze słabeuszem, to dla niego najważniejszy mecz od siedmiu lat - mówił w rozmowie ze Sport.pl Tomasz Urban, ekspert od Bundesligi. W swoim tekście Konrad Ferszter przybliżał losy klubu, który przed spadkiem z najwyższej ligi niemieckiej, grał w niej nieprzerwanie od jej powstania.
REKLAMA
Zobacz wideo Hansi Flick otoczony przed ośrodkiem treningowym Barcelony!
HSV wraca do Bundesligi. Wielka euforia w Hamburgu
Najważniejsze jest jednak jasne - spadek miał być dla HSV czymś chwilowym, szansą na oczyszczenie się z brudów. Klub miał gwałtownie wrócić do Bundesligi, a zamiast tego na drugim poziomie rozgrywkowym spędził aż siedem sezonów. HSV zawsze było w czołówce - cztery razy zajęło czwarte miejsce, dwa razy trzecie - ale zawsze czegoś brakowało do postawienia kropki nad "i". Dwa razy klub przegrywał baraże o awans.
Dzisiaj jednak brak awansu byłby już kompletną kompromitacją zespołu z Hamburga. HSV potrzebowało jedynie trzech punktów w meczu z jedną z najgorszych drużyn w 2. Bundeslidze - i to grając przed własną publicznością.
prawdopodobnie nikogo na stadionie nie zdziwiło, iż pierwszego gola strzelili goście - w końcu do ciągłych porażek można się przyzwyczaić. W 7. minucie trafił Tom Gaal i mogło się wydawać, iż marzenie o Bundeslidze znów wyślizgnie się z rąk HSV.
Nie tym razem. Gospodarze odpowiedzieli już po trzech minutach bramką Ludovita Reisa. A następnie urządzili sobie konkurs strzelecki ku uciesze fanów. Do przerwy HSV wygrywało 4:1. W drugiej połowie dobiło piłkarzy SSV Ulm 1846 kolejnymi dwoma trafieniami.
Po ostatnim gwizdku wybuchł szał radości. Kibice opuścili miejsca i wybiegli na środek boiska, żeby cieszyć się z zespołem.
HSV wraca do Bundesligi! Sezon jednak jeszcze się nie skończył. Do rozegrania pozostała jedna kolejka. Piłkarze z Hamburga w tej chwili mają jeden punkt przewagi nad drugim FC Koeln. W niedzielę 18 maja zagrają przeciwko Greuther Fuerth - 15. drużyną ligi, która wciąż nie jest pewna utrzymania.