w tej chwili Jarosław Niezgoda przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie, ale w ciągu najbliższych kilkunastu dni powinien ją zakończyć. To oznacza, iż będzie latem do dyspozycji. Jednak na ten moment nie wiadomo, gdzie miałby trafić latem. Przyszłym pracodawcą nie będzie Śląsk Wrocław.
REKLAMA
Zobacz wideo Sceny w trakcie finału Pucharu Polski! Wisła Kraków i Pogoń Szczecin w akcji
Magiera zdementował plotki nt. Niezgody
Jarosław Niezgoda był przez ostatnie cztery lata piłkarzem Portland Timbers, ale przez liczne poważne kontuzje nie zdołał zrobić tam większej kariery. W sierpniu zerwał więzadła krzyżowe i wypadł do końca minionego sezonu Major League Soccer. Wraz z początkiem roku odszedł z amerykańskiego klubu.
Polski napastnik skupił się na rehabilitacji. W lutym udzielił wywiadu portalowi WP SportoweFakty, w którym o swojej przyszłości mówił tak:
- Biorę wszystko pod uwagę. Na pewno jeżeli chodzi o Polskę, to powrót do Legii byłby dla mnie najlepszą opcją, ale nie mam pojęcia, czy będzie ku temu okazja.
Nie wykluczał powrotu do MLS. Z Legii nikt się nim nie kontaktował. Od tego czasu pojawiły się plotki łączące go m.in. z Ruchem Chorzów, Górnikiem Zabrze, Śląskiem Wrocław, a choćby pierwszoligowym Motorem Lublin.
Na doniesienia nt. transferu do klubu ze stolicy Dolnego Śląska zareagował Jacek Magiera, trener wrocławskiego zespołu. Przyznał wprost, iż na ten moment nie ma tematu Niezgody w klubie, poza tym nie ma z nim kontaktu od lat.
- Uczciwie powiem, iż nie zamieniłem z Jarosławem Niezgodą słowa od 5-6 lat. Może ze 2-3 lata temu wysłałem mu życzenia na święta. Nie było tematu przyjścia do Śląska - powiedział Magiera na konferencji prasowej przed meczem z Cracovią, który odbędzie się w piątek wieczorem.
Jarosław Niezgoda skończył w marcu 29 lat. Transfermarkt wycenia Polaka na 1,7 mln euro.