Macci mówi wprost. Ona przełamie dominację Świątek i Sabalenki

2 godzin temu
Rick Macci, znany ekspert tenisowy i były trener m.in. Sereny Williams, wskazał tenisistkę, która w przyszłym sezonie może przełamać dominację Aryny Sabalenki i Igi Świątek w światowym rankingu.
Liderka światowego rankingu, Białorusinka Aryna Sabalenka, Iga Świątek a może jednak Amerykanka Coco Gauff lub Kazaszka Jelena Rybakina. O tych zawodniczkach najczęściej mówi się, wymieniając kandydatki do triumfów w najważniejszych turniejach w przyszłym roku.

REKLAMA







Zobacz wideo Kamil Majchrzak o minionym sezonie. "Mam nadzieję, iż jeszcze sporo przede mną"



Teraz Rick Macci, znany ekspert tenisowy i były trener m.in. sióstr: Sereny i Venus Williams oraz Marii Szarapowej, wskazał nieco niespodziewanie inną zawodniczkę, która może zostać w przyszłym roku wiceliderką, a choćby liderką światowego rankingu i przełamać w nim dominację Świątek i Sabalenki. Mowa o 18-letniej Rosjance Andriejewej.


- Zawodniczką, którą warto obserwować w 2026 roku, jest Andriejewa. Ma w sobie wszystko, by być mistrzynią wielkoszlemową i jest moim typem zawodniczki, która może nagle eksplodować formą. Jest ambitna i może zakończyć rok na pierwszym albo drugim miejscu w rankingu WTA - napisał Macci w mediach społecznościowych.
Andriejewa w 2025 roku osiągnęła najwyższe miejsce w karierze w rankingu WTA - 5., a w tej chwili jest na dziewiątej pozycji.18-latka wygrała dwa turnieje rangi WTA - w Dubaju i Indian Wells. Wciąż jednak czeka na triumf w turnieju wielkoszlemowym. Jej najlepszy wynik dotychczas to półfinał Rolanda Garrosa z ubiegłego roku. W tym roku najlepszy rezultat osiągnęła na Wimbledonie i też w RG, gdzie dotarła do ćwierćfinału.
Zobacz także: Spotkanie kryzysowe w sztabie Świątek! Fissette zdradził, co się stało



Warto zauważyć, iż Sabalenka, Świątek i Gauff, czyli trzy najlepsze zawodniczki światowego rankingu, wygrały ostatnich 11 z 15 turniejów wielkoszlemowych. Sabalenka była liderką rankingu na koniec 2024 i 2025 roku, a Świątek w latach 2022 i 2023.


Zobaczymy, czy teraz ktoś przełamie ich dominacje. Jedno jest niemal pewne - rywalizacja w przyszłym roku w najważniejszych turniejach może być pasjonująca.
Idź do oryginalnego materiału