Nie tak kibice FOGO Unii Leszno wyobrażali sobie Memoriał Alfreda Smoczyka. Niektórzy zawodnicy zawiedli. Wyjątkiem był Nazar Parnicki, który pokazał się z kapitalnej strony, ocierając się o zwycięstwo. O wiele gorzej wypadł Grzegorz Zengota, który ma być liderem leszczyńskiej drużyny. Zawodnik ma spory mętlik w głowie, ponieważ sprzęt, którego używał w niedzielę, miał być tym samym, z którego planował skorzystać podczas inauguracji kolejki. Nie da się ukryć, iż warto zacząć sezon z przytupem — to daje komfort psychiczny na kolejne tygodnie....