Łzy w oczach prezesa Wisły Kraków. Tego się nie spodziewano

olimpiada.interia.pl 3 godzin temu

Prezes Jarosław Królewski w poniedziałek dokonał w Wiśle Kraków rewolucji, ale pięć dni później postanowił przeprosić. - Wydaje mi się, iż chcący czy nie chcący, doprowadziłem do momentu, w którym ktoś w tym tygodniu cierpiał. Mogłem to zaplanować lepiej - przyznał Królewski.


Idź do oryginalnego materiału