Cracovia w meczu 16. kolejki Ekstraklasy uległa przed własną publicznością Motorowi Lublin 1:2. Głos po czwartym ligowym spotkaniu bez zwycięstwa zabrał trener Pasów, Luka Elsner.
Słoweński szkoleniowiec drużyny z Krakowa na pomeczowej konferencji prasowej w jasny sposób skomentował grę swoich podopiecznych, w tym najlepszego strzelca Cracovii, Filipa Stojilkovicia.
– Ciężko powiedzieć coś pozytywnego po takim meczu, mimo iż mieliśmy dobre momenty, przede wszystkim po pierwszym straconym golu, kiedy poczułem reakcję mojego zespołu. Pierwsza bramka dla Motoru była nieco pechowa, ale druga padła po sytuacji, którą wiele razy trenowaliśmy. Przed przerwą byliśmy za bardzo przestraszeni i dopiero gol na 0:1 zmusił nas do większej odwagi. Przeważa u mnie uczucie rozczarowania, ale nie mam zastrzeżeń do nastawienia moich zawodników, którzy mocno pracowali na boisku – stwierdził Luka Elsner
Elsner o Filipie Stojilkoviciu: Nie grał na poziomie, do którego nas przyzwyczaił
Trener Pasów został zapytany, dlaczego tak gwałtownie zdecydował się na ściągnięcie najskuteczniejszego strzelca w swoim zespole: – Stojilković nie grał na poziomie, do którego nas przyzwyczaił. To zdecydowanie nie był jego mecz, stąd decyzja o tak gwałtownie przeprowadzonej zmianie. Priorytetem zawsze jest zespół, a po przeprowadzeniu tych roszad widać było impuls z ławki i poprawę w grze, chociaż końcowy wynik nie jest zadowalający. Uważam, iż trzeba stawiać dobro drużyny nad poszczególnymi zawodnikami.
Elsner wyjaśnił też, dlaczego jego piłkarze w mniejszym stopniu niż dotychczas atakowali przeciwnika wysokim pressingiem.
– W pierwszej połowie nasze nastawienie było bardziej ostrożne przy zakładaniu pressingu, bo to wynikało z przedmeczowej analizy. Motor bardzo dobrze wychodzi spod nacisku przeciwnika, a my chcieliśmy nie powtórzyć błędu z Radomia, gdzie straciliśmy gola, gdy wielu naszych zawodników podeszło wyżej i wtedy została posłana piłka za linię obrony. Dlatego nie było tak dużo skoków pressingowych w naszym wykonaniu, jak w poprzednich meczach.
– Można o grze Brahima Traore powiedzieć wiele dobrego, ale tak jak cała obrona był zamieszany w stratę obu goli, co mocno negatywnie wpływa na jego ocenę i uważam, iż tego występu nie można ocenić pozytywnie. Szczególnie, iż Motor oddał zaledwie sześć strzałów z niskim wskaźnikiem goli oczekiwanych – powiedział Luka Elsner, gdy został zapytany o występ Brahima Traore.
Szkoleniowiec Cracovii zdradził też, jaki ma pomysł na poprawę gry w ofensywie swojego zespołu.
– Musimy szukać nowych schematów gry w ofensywie i próbować wykorzystywać Stojilkovicia także w inny sposób niż dotychczas. W ostatniej tercji boiska niekoniecznie liczy się ilość zawodników, a ich jakość indywidualna. Brakuje nam tego, co pokazał Ajdin Hasić przy golu, gdy wygrał pojedynek na skrzydle. Trzeba szukać szukania przewag, a nie wymieniania wielu podań przed bramką przeciwnika.
Cracovia po rozegraniu swojego spotkania z dorobkiem 22 punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy, jednak to przez weekend może się jeszcze zmienić. Przy najmniej sprzyjających rezultatach Pasy mogą spaść choćby na dziewiątą pozycję.
Czytaj więcej na Weszło:
- Cofnij się głęboko, a pokonasz Cracovię
-
Pomocnik Cracovii bohaterem w azjatyckich barażach
-
Media: Gwiazda Cracovii na celowniku zagranicznych klubów
Fot. Newspix

4 godzin temu


![Kapustka błysnął w meczu Legii. Ładny gol reprezentanta Polski [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/692224afb30666_44422650.jpg)







![Ligowe ostatki. Na koniec gramy z Pogonią [BĘDZIE RELACJA LIVE]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/11/CSC_1234.jpg)


![Dobrze w obronie, nieskutecznie w ataku [GALERIA ZDJĘĆ]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-dobrze-w-obronie-nieskutecznie-w-ataku-galeria-zdjec-1763847555.jpg)

