W czwartek Polki na otwarcie walki o finały tegorocznego Billie Jean King Cup pokonały Szwajcarki 3:0. Na piątkowe popołudnie zaplanowano ich mecz z Ukrainą, ale bardzo niespodziewanie w składzie zabrakło Magdy Linette. Przed spotkaniem dowiedzieliśmy się, iż zastąpi ją Maja Chwalińska. Jakie są powody takiej zmiany?
REKLAMA
Zobacz wideo Skoki narciarskie umierają? Korościel o zachowaniu Polaków w Planicy
Magda Linette wyjaśniła nagłą zmianę w reprezentacji Polski. "Z żalem"
"Magda Linette się rozchorowała. Ma gorączkę" - przekazał przed startem meczu Polek z Ukrainkami komentator Polsatu Sport, Dawid Olejniczak. Sama tenisistka chciała jednak postawić sprawę jasno i wytłumaczyła się przed kibicami w mediach społecznościowych.
"Kochani, z ogromnym żalem muszę poinformować, iż z powodów zdrowotnych nie jestem dziś w stanie wyjść na kort. Mój stan niestety nie pozwala mi choćby na to, by być obecną podczas meczu i wspierać drużynę z ławki" - zaczęła tenisistka. Jak się okazuje, choroba jest dość poważna i zmusza ją do absencji również w kolejnych turniejach.
"Musiałam również podjąć decyzję o wycofaniu się z turnieju w Rouen. To dla mnie bardzo trudny moment, ale muszę zadbać o swoje zdrowie i powrót do pełni sił. Dziękuję Wam za każde słowo wsparcia, wiadomości i dobre myśli, teraz są dla mnie szczególnie ważne. Do zobaczenia już wkrótce! Wasza Magda" - napisała dalej Linette.
Jeszcze przed startem Billie Jean King Cup w Radomiu wiadomo było, iż w barwach reprezentacji Polski nie wystąpią też Iga Świątek i Magdalena Fręch. Linette była więc jedyną kadrowiczką z czołowej setki światowego rankingu.