Po wygranym meczu 35:18 na Śląskiem Wrocław Krzysztof Lijewski chwalił zespół za postawę w defensywie. Znacznie więcej zastrzeżeń miał do gry w ataku.
Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii: Wiedzieliśmy, iż jesteśmy faworytem przed tym meczem, ale trzeba było to jeszcze udowodnić na parkiecie. Od początku nasza obrona była na niezłym poziomie. Pomagał też Miłosz w bramce, więc udało nam się wyprowadzić kilka kontrataków i ten mecz kontrolować. Na pewno w tyłach graliśmy lepiej niż z przodu. Brakowało nam płynności. Gra była zbyt powolna i szarpana, więc tutaj musimy szukać poprawy, żeby w następnych meczach wyglądało to tak dobrze jak w obronie. Cieszymy się, iż wszyscy pograli, rotacja została zachowana. Nic nikomu nie dokucza i w spokoju możemy się przygotować na środowy mecz z Szeged.
- INDUSTRIA KIELCE
- Krzysztof Lijewski
- slask wroclaw
- ORLEN SUPERLIGA