Robert Lewandowski odbudował się w FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka. Niemiec wyciągnął z Polaka to, co w naszym napastniku najlepsze i przykrył wady, które niewątpliwie posiada. Te sprawiają, iż mimo strzelania goli "Lewy" musi mierzyć się ze sporą krytyką kibiców, a dobra forma Ferrana Torresa sprawia, iż toczy się nieśmiała debata na temat pozycji napastnika. Na łamach hiszpańskich mediów głośno zaapelował do Polaka Paulo Futre.