Lewandowski triumfuje, Real na kolanach. A tu nagle takie wieści

12 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Leon Kuegeler


Robert Lewandowski od początku obecnego sezonu znajduje się w kapitalnej formie. Mamy dopiero styczeń, a on już jest bliski pobicia dorobku strzeleckiego z ubiegłych rozgrywek. Trudno jednak nie zauważyć, iż w sierpniu skończy 37 lat. Prawdopodobnie wypełni wygasający z końcem czerwca 2026 kontrakt z FC Barceloną, natomiast klub rozgląda się już za jego następcą. Stacja Cadena SER zdradziła, iż na liście życzeń jest dwóch kandydatów.
27 meczów, 26 goli i trzy asysty - tak prezentują się statystyki Roberta Lewandowskiego w tym sezonie. I choć mogło się ostatnio wydawać, iż wpadł w drobny kryzys, to zanotował dublet w pucharowym meczu z UD Barbastro, a w niedzielę strzelił gola i zaliczył asystę w finale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt. Tym samym wyraźnie przyczynił się do zdobycia pierwszego trofeum przez FC Barcelonę w tym sezonie.


REKLAMA


Zobacz wideo Mateusz Bieniek po zwycięstwie Aluron CMC Warty Zawiercie z PGE Projektem Warszawa: Mega się cieszymy, ale nie odlatujemy


Hiszpanie obwieścili. Dwóch kandydatów na zastąpienie Lewandowskiego
- jeżeli zagramy tak jak dzisiaj, możemy pokonać wszystkie drużyny na świecie. To ważne, aby być silnym psychicznie. Nie ma znaczenia, przeciwko komu gramy, zawsze chcemy wygrać - przyznał po zakończeniu meczu Lewandowski. Hiszpanie nie mogli się go nachwalić, doceniając zwłaszcza asystę przy trafieniu Yamala.
Trudno zaprzeczyć, iż reprezentant Polski wrócił do formy. Mimo to wszyscy doskonale wiedzą, iż w sierpniu skończy 37 lat. I choć wiele wskazuje na to, iż wypełni kontrakt wygasający z końcem czerwca 2026 roku, to mało kto sobie wyobraża, by został w zespole na kolejne lata. Aby móc z niego zrezygnować, Barcelona potrzebuje godnego następcy. Zadaniem nierealnym będzie pozyskanie Viktora Gyokeresa, natomiast stacja Cadena SER ujawnia, iż na liście życzeń jest dwóch innych kandydatów.


Chodzi o Alexandra Isaka z Newcastle United oraz Benjamina Sesko z RB Lipsk. Ten pierwszy ma być ceniony bardziej ze względu na większe doświadczenie. - Isak od dawna znajduje się na liście życzeń Barcelony - ujawnił Sique Rodriguez. Inny dziennikarz Bruno Alemany zauważył jednak, iż 21-latek w debiutanckim sezonie w Bundeslidze strzelił 14 goli w 31 meczach.
I dodał, iż ma bardzo interesujące cechy, gdyż potrafi wychodzić po piłkę poza pola karnego, jest szybki i bardzo umiejętnie porusza się między liniami. Jofre Mateu też postawiłby na reprezentanta Słowenii. - Muszą szukać bardziej ekonomicznych profili - wyznał. Takie samo zdanie ma Alex Delmas. - Isak jest lepszy, ale Sesko również nie odstaje poziomem - stwierdził.


Słoweniec strzelił już w tym sezonie 12 goli, podczas gdy Isak 15. Można zatem zauważyć, iż i tak bardzo trudno byłoby im zastąpić naszego napastnika, który pewnie zmierza po tytuł króla strzelców zarówno La Liga, jak i Ligi Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału