Robert Lewandowski wyraźnie odżył pod wodzą Hansiego Flicka. Regularnie strzelał gole i był jedną z "broni" niemieckiego szkoleniowca w poprzedniej kampanii. Dość powiedzieć, iż zdobył aż 42 bramki i trzy asysty, co było jego najlepszym wynikiem w FC Barcelonie. Mimo wszystko mówi się, iż pozycja Polaka powoli słabnie w drużynie. Ma to związek z wiekiem - w sierpniu skończy 37 lat. I niewykluczone, iż już w kolejnym sezonie będzie nieco odsuwany od składu. Przyczynić do tego może się również jeden z transferów.
REKLAMA
Zobacz wideo Łukasz Fabiański potwierdza zainteresowanie Legii Warszawa! "Rozmawiałem z Michałem"
Robert Lewandowski ofiarą transferu Nico Williamsa? "Powinien stopniowo tracić na znaczeniu"
Już na dniach powinno dojść do zakontraktowania Nico Williamsa. Barcelona jest gotowa zapłacić za niego klauzulę odstępnego w kwocie 58 mln euro plus bonusy. Tylko nagła zmiana decyzji Hiszpana mogłaby stanąć na drodze do finalizacji transakcji. A na to się nie zanosi. Jak donoszą dziennikarze "Mundo Deportivo", dołączenie skrzydłowego do zespołu Flicka może doprowadzić do roszad w ustawieniu. "Dopasowanie Nico Williamsa będzie oznaczać zmiany w ataku" - czytamy. I najbardziej ucierpieć na tym może właśnie Lewandowski. Dlaczego?
Williams rzekomo ma zająć miejsce Raphinhi na lewym skrzydle. Media donoszą, iż w tej sytuacji Brazylijczyk przesunie się nieco do środka i zostanie ofensywnym pomocnikiem. Może wymieniać się pozycją z Danim Olmo, który najpewniej będzie... "fałszywą dziewiątką". A w tej sytuacji nominalna "9" nie jest już potrzebna. "W środku pola Olmo ma szansę zyskać popularność, a Lewandowski będzie ją stopniowo tracił, aby dostosować pozycję do wieku" - zaczęli dziennikarze. "Uważa się, iż ze względu na wiek i aby drużyna mogła utrzymać intensywny pressing, powinien on stopniowo tracić na znaczeniu, a zyskają je Olmo i Ferran Torres" - dodali.
Nie tylko Lewandowski. Jeszcze jedna osoba może stracić na znaczeniu
W innym artykule redakcja podkreśliła, iż Polak może mieć mało szans do gry również ze względu na fakt, iż coraz trudniej jest mu dochodzić do siebie po kontuzjach. Ale jej zdaniem nie tylko Lewandowski będzie ofiarą transferu Williamsa. Ucierpieć ma też Fermin Lopez, którego dotychczasowa pozycja na boisku będzie "bardziej zatłoczona".
Zobacz też: Ostro o Michniewiczu. "Był umoczony".
O tym, czy ostatecznie tak właśnie będzie wyglądało ustawienie na kolejny sezon, przekonamy się już za kilka tygodni. 13 lipca ruszą przygotowania do następnej kampanii i piłkarze znów stawią się na treningach. w tej chwili odpoczywają, a działacze pracują nad wzmocnieniami. Sprowadzili już Joana Garcię z Espanyolu, co również zaburzy hierarchię, ale wśród bramkarzy. Hiszpan ma stać się numerem jeden, a jego zastępcą najpewniej będzie Wojciech Szczęsny. Co w tej sytuacji z Markiem-Andre ter Stegenem i Inakim Peną? jeżeli chcą regularnie grać, to muszą poszukać sobie nowego pracodawcy.