"Lewandowski rozwścieczył kibiców BVB". Niemcy reagują na to, co się stało w LM

6 godzin temu
Borussia Dortmund robiła, co mogła, ale nie dała rady odrobić straty z pierwszego meczu i odpadła z Ligi Mistrzów. FC Barcelona, choć została momentami zdominowana, inteligentnie utrzymała korzystny wynik i może świętować sukces. Tuż po ostatnim gwizdku arbitra wymownie ten mecz podsumowali niemieccy dziennikarze. "Cud w Dortmundzie się nie wydarzył, ale Borussia zdała test charakteru" - przekazał portal tz.de.
FC Barcelona po raz pierwszy w 2025 roku poniosła porażkę. Ostatecznie przegrała 1:3 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale mimo to awansowała do kolejnego etapu. Niezbyt dobrze wspominał to spotkanie będzie Robert Lewandowski, który zagrał po prostu słabo, a w dodatku został wygwizdany przez niemieckich kibiców. "Nieprzyjemne sceny wokół Roberta Lewandowskiego" - przekazał portal sport1.de. "Polska gwiazda rozwścieczyła kibiców" - dodano.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczęsny czy ter Stegen? Kibice Barcelony podzieleni? "Zdecydowanie to on powinien być numerem 1"


Tak niemieckie media zareagowały po meczu BVB - Barcelona. "Cudu zabrakło o włos"
Tamtejsi dziennikarze po ostatnim gwizdku arbitra podsumowali to, co działo się na murawie. "Pożegnalne widowisko BVB" - zatytułował artykuł dziennik "Bild". Przede wszystkim wyróżniono Serhou Guirassy'ego, który po zdobyciu trzech bramek otrzymał "jedynkę" w sześciopunktowej skali, gdzie 1 oznacza klasę światową. "Niemalże w pojedynkę sprawił, iż BVB uwierzyło w cud" - oznajmiono, dodając, iż Gwinejczyk jest niekwestionowanym liderem klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów z dorobkiem 13 trafień.
Serwis Sport1 również docenił 29-latka. "BVB out! Pokaz Guirassy'ego to za mało" - brzmiał tytuł. "Cudu zabrakło o mały włos" - stwierdzono, uzupełniając, iż piłkarze Niko Kovaca pokazali dużą poprawę, imponowali odwagą i zaangażowaniem przez cały mecz. I wspomniano o Guirassym. Portal Opta ujawnił, iż stał się on pierwszym Afrykańczykiem, który strzelił co najmniej dwanaście goli w jednym sezonie Ligi Mistrzów. Mało tego, ustanowił rekord BVB, gdyż choćby Robert Lewandowski czy Erling Haaland nie zdobyli tylu bramek podczas jednego sezonu.


Serhou Guirassy mógł zostać bohaterem Borussii Dortmund. Niesamowite słowa
"Drużyna Niko Kovaca zagrała znakomicie i pożegnała się z rozgrywkami w spektakularny sposób" - podsumowano. Portal tz.de zaznaczył, iż "ciężar pierwszego meczu okazał się zbyt duży dla Borussii Dortmund". Mimo to wtorkowe zwycięstwo daje niemieckiemu zespołowi siłę na ostatnią fazę rozgrywek ligowych. "Cud w Dortmundzie się nie wydarzył, ale Borussia zdała test charakteru" - przekazano.
Dziennik "Kicker" również zauważył, iż słowo "cud" w ostatnich dniach było najczęściej wymienianie w Dortmundzie. I od samego początku Borussia dała do zrozumienia, iż wiara w powrót na boisko nie jest "pustym sloganem zachęcanym przez rozentuzjazmowaną publiczność". Piłkarze Niko Kovaca zaprezentowali się agresywnie, natomiast finalnie żegnają się z rozgrywkami z "podniesionymi głowami".


Portal sport.de zauważył, iż po ostatnim gwizdku zdobywca trzech bramek Serhou Guirassy jedynie się "skrzywił", natomiast Ramy Bensebaini, który "miał pecha", gdyż niefortunnie pokonał własnego bramkarza "padł na ziemię z rozczarowania". "BVB zagwarantowało porażkę gigantowi, ale to nie wystarczyło" - przekazano, dodając, iż "gromkie brawa kibiców przyniosły pewne pocieszenie piłkarzom". FC Barcelona po wyeliminowaniu Borussii zmierzy się w półfinale ze zwycięzcą rywalizacji między Bayernem a Interem.
Idź do oryginalnego materiału