Leo Beenhakker pracę z reprezentacją Polski rozpoczął w 2006 roku, niedługo po tym, jak ta zaliczyła słaby występ na mistrzostwach świata w Niemczech, na których nie zdołała wyjść z grupy. Holender na ten sam turniej wprowadził słabą kadrę Trynidadu i Tobago, co samo w sobie było postrzegane jako wielki sukces.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o byłym piłkarzu Manchesteru United: Źle skończył, mafia go ścigała
Praca Beenhakkera z reprezentacją w pierwszych dwóch latach przyniosła kadrze ogromne korzyści. Selekcjoner, który dawniej prowadził takie piłkarskie marki jak Real Madryt, Ajax Amsterdam czy kadra Holandii, wzbudzał w polskich piłkarzach wielki respekt, a przy tym potrafił zmotywować ich choćby na najgroźniejszych rywali. W efekcie jako pierwszy w historii wprowadził Polskę na EURO w 2008 roku, a sukces ten poprzedziły znakomite mecze eliminacyjne. Spotkania z Portugalią (wygrana 2:1 u siebie, remis 2:2 na wyjeździe) czy Belgią (zwycięstwa 1:0 i 2:0) zapisały się złotymi zgłoskami w historii polskiej piłki.
Lewandowski z wymownym wpisem. Beenhakker jako pierwszy dał mu szansę
Same mistrzostwa dla Biało-Czerwonych zakończyły się porażką i ostatnim miejscem w fazie grupowej. Następnie Beenhakkerowi powierzono misję wprowadzenia Polski na mistrzostwa świata w 2010 roku, ale ta okazała się kompletną katastrofą. W słabej grupie, w której Polacy byli faworytami, zajęli przedostatnie miejsce, wyprzedzając tylko San Marino. Beenhakker nie doczekał końca eliminacji, gdyż został zwolniony po porażce 0:3 ze Słowenią.
Pomimo tak słabego pożegnania, Holender mimo wszystko zapisał się w tamtych eliminacjach istotną decyzją. Zdecydował się bowiem powołać na zgrupowanie Roberta Lewandowskiego, który wówczas występował w Lechu Poznań. Następnie dał mu możliwość debiutu 10 września 2008 roku, wprowadzając z ławki podczas pierwszego meczu z San Marino. Napastnik odwdzięczył mu się za tę decyzję bramką w debiucie, którą zdobył w 68. minucie.
W czwartek, dowiedziawszy się o odejściu Beenhakkera z tego świata, Lewandowski zamieścił w swoich mediach społecznościowych ich wspólne zdjęcie z treningu podczas zgrupowania kadry. Fotografię uzupełnił krótkim, ale wzruszającym opisem.
- Spoczywaj w pokoju, Trenerze. Dziękuję za szansę spełnienia marzenia o grze w reprezentacji Polski - napisał 36-latek.
Lewandowski rozegrał w kadrze 158 spotkań, w trakcie których strzelił 85 bramek. W obu przypadkach jest pod tym względem rekordzistą w historii reprezentacji Polski.