Lewandowski przebił Messiego, o Ronaldo choćby nie wspomnieli! "Niesamowity"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Robert Lewandowski w trakcie kariery wielokrotnie zachwycał piłkarski świat. Niektóre jego występy stały się tak ikoniczne, iż do dziś zajmują wysokie miejsca w różnorakich zestawieniach. Tym razem napastnik został doceniony przez magazyn "FourFourTwo". "Niesamowity" - tak podsumowano jego wyczyn. Reprezentant Polski może być tym bardziej zadowolony, iż okazał się lepszy od Leo Messiego, Erlinga Haalanda czy Kyliana Mbappe.
Robert Lewandowski rozegrał już wiele wspaniałych meczów, które przeszły do historii światowego futbolu. Niektóre do dziś są wspomniane z rozrzewnieniem i dają Polakowi miejsce wśród absolutnych legend dyscypliny.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja bez Lewandowskiego? Żelazny: My zapominamy czasami kim on jest


Robert Lewandowski niemal samodzielnie pogrążył Wolfsburg. Znów się tym zachwycają
Jednym z najbardziej ikonicznych występów napastnika był ten z 22 września 2015 r. przeciwko Wolfsburgowi. Wówczas wszedł on na boisko w przerwie i między 51. a 60. minutą zdobył pięć bramek, w zasadzie w pojedynkę przesądzając o wyniku (5:1). Po latach znów został doceniony za ten wyczyn.


Brytyjski magazyn "FourFourTwo" przygotował listę dżokerów, którzy po wejściu z ławki strzelali co najmniej hat-tricka. Pierwsze miejsce w zestawieniu przypadło właśnie Lewandowskiemu. "Szybko zaznaczył swoją obecność, strzelając hat-tricka w nieco ponad trzy minuty i pięć goli w ciągu dziewięciu minut. [...] Trener Pep Guardiola z niedowierzaniem trzymał głowę, a Lewandowski zasłużył sobie na miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa. Niesamowity" - przypomniano.
Polak wyprzedził wiele sław światowego futbolu, w tym Erlinga Haalanda, Mohameda Salaha, Kyliana Mbappe czy Leo Messiego. Ten ostatni zajął "dopiero" ósme miejsce za trzy gole strzelone dla Interu Miami w październikowym meczu przeciwko New England Revolution - potrzebował do tego ledwie 11 minut. Dla Argentyńczyka zrobiono wyjątek i jako jedynemu przypomniano mu dwa hat-tricki z ławki. Drugim był ten z meczu Copa America z Panamą, gdy bramkarza rywali pokonał trzykrotnie w odstępie 19 minut.


Ranking "FourFourTwo" obejmujący piłkarzy, którzy strzelili co najmniej trzy gole po wejściu z ławki (z lewej strony zespół, w którym występował strzelec)


Robert Lewandowski (5 goli) - Bayern 5:1 Wolfsburg, Bundesliga, wrzesień 2015 r.
Dieter Mueller (3 gole) - RFN 4:2 Czechosłowacja (po dogrywce), Euro 1976, czerwiec 1976 r.
Erling Haaland (3 gole) - Borussia Dortmund - Augsburg 5:3, Bundesliga, styczeń 2020 r.
Ole Gunnar Solskjaer (4 gole) - Manchester United - Nottingham Forest 8:1, Premier League, luty 1999 r.
Mohamed Salah (3 gole) - Liverpool - Rangers 7:1, Liga Mistrzów, październik 2022 r.
Kylian Mbappe (3 gole) - PSG - Club Brugge 5:0, Liga Mistrzów, październik 2019 r.
Lautaro Martinez (4 gole) - Inter Mediolan 4:0 Salernitana, Serie A, wrzesień 2023 r.
Leo Messi (dwukrotnie 3 gole) - Inter Miami - New England Revolution 6:2, MLS, październik 2024 r., Argentyna - Panama 5:0, Copa America, czerwiec 2016 r.
Walter Pandiani (3 gole) - Deportivo La Coruna - PSG 4:3, Liga Mistrzów, marzec 2001 r.
Heung-min Son (3 gole) - Tottenham - Leicester City 6:2, Premier League, wrzesień 2022 r.
Romelu Lukaku (3 gole) - West Brom - Manchester United 5:5, Premier League, maj 2013 r.
Marcus Rashford (3 gole) - Manchester United - RB Lipsk 5:0, Liga Mistrzów, październik 2023 r.
Joseba Llorente (3 gole) - Villarreal - Aalbrog 6:3, Liga Mistrzów, październik 2008 r.
Emmanuel Adebayor (3 gole) - Arsenal - Derby County 6:2, Premier League, kwiecień 2008 r.
Uwe Roesler (3 gole) - Kaiserslautern - HJK Helsinki 5:2, Liga Mistrzów, grudzień 1998 r.
Kevin-Prince Boateng (3 gole) - AC Milan - Lecce 4:3, Serie A, październik 2011 r.
Jimmy Floyd Hasselbaink (3 gole) - Chelsea - Wolverhampton 5:2, Premier League, marzec 2004 r.
Vicente Iborra (3 gole) - Sevilla - Celta Vigo 3:0, La Liga, grudzień 2016 r.


Zobacz też: Totalny kataklizm zniszczył wszystko. "Nie wiem, czy się podniesiemy"


W obecnym sezonie Robert Lewandowski dalej spisuje się bardzo dobrze i w 23 meczach dla FC Barcelony strzelił 23 gole (plus dwie asysty). Choć w ostatnich spotkaniach z Borussią Dortmund (3:2) i Leganes (0:1) nie trafił do siatki, a po tym drugim był ostro krytykowany za nieskuteczność.
Idź do oryginalnego materiału