Lewandowski "pominięty" przed El Clasico

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen z REUTERS/Vincent West i https://x.com/marca/status/1849936308661059872/photo/1 i https://x.com/mundodeportivo/status/1849941865253990828/photo/1


Już w sobotę o 21:00 rozpocznie się hit La Liga, na który czeka wielu kibiców - Real Madryt podejmie na własnym stadionie FC Barcelonę. Jednym z głównych bohaterów po raz kolejny w tym sezonie może być Robert Lewandowski. Jednak to nie jego wizerunek pojawia się na większości okładek hiszpańskich dzienników. Redakcje promują to starcie, zwracając uwagę na "młodą krew".
Od początku sezonu 2024/25 Robert Lewandowski jest nie do zatrzymania. Gra jak natchniony i w niemal każdym meczu strzela gole. Podobnie było w środowy wieczór, kiedy to FC Barcelona pokonała aż 4:1 Bayern Monachium, co śmiało można uznać za największe zwycięstwo i zdany test dla Hansiego Flicka po przejęciu Katalończyków.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski i Szczęsny "sąsiadami"! To tu mieszkają polskie gwiazdy Wybierz serwis


Polak już w pierwszej minucie spotkania wykazał się sprytem, odebrał piłkę na połowie rywala i zapoczątkował akcję bramkową, którą zwieńczyło trafienie Raphinhy. Z kolei w 36. minucie napastnik sam wpisał się na listę strzelców i to w widowiskowym stylu. Po takim początku sezonu wydawać by się mogło, iż to właśnie Lewandowski będzie głównych bohaterem okładek hiszpańskich dzienników przed El Clasico. Spodziewano się, iż media będą go zestawiać z Kylianem Mbappe czy Viniciusem Juniorem. Tak się jednak nie stało.
Media zapowiadają El Clasico. Robert Lewandowski nieco w tle
Do rozpoczęcia meczu na Santiago Bernabeu zostało jeszcze kilka godzin, ale cała Hiszpania już żyje rywalizacją Barcelony z Realem. Eksperci spodziewają się, iż padnie wiele bramek i może być to jedno z najlepszych El Clasico w historii. Tak właśnie sądzi "AS", który na okładce umieścił trójząb ofensywny zarówno drużyny Carlo Ancelottiego, jak i Hansiego Flicka. Lewandowski pojawił się więc w towarzystwie kolegów.


Podobnie było na pierwszej stronie katalońskiego "Sportu". Tam również Polakowi towarzyszyli Raphinha i Lamine Yamal, a poza tym Pau Cubarsi i Pedri. Na żadnej z powyższych okładek Lewandowski nie pojawił się sam. Co więcej, inne dzienniki go pominęły.


Tak postąpiła "Marca" czy "Mundo Deportivo". Te redakcje zapowiadają mecz jako starcie dwóch innych gwiazd. Mowa o Viniciuszu Juniorze i Yamalu. "Real Madryt i FC Barcelona zmierzą swoje siły i style na Santiago Bernabeu pod przywództwem Viniciusa i Yamala" - pisze "Mundo Deportivo".


I nie ma się co dziwić. Wspomniane gwiazdy także kapitalnie prezentują się w tym sezonie. Szczególnie Brazylijczyk, który we wtorkowym starciu z Borussią Dortmund (5:2) ustrzelił hat-tricka i miał duży udział w remontadzie - Real przegrywał już bowiem 0:2. Lewandowski nie pojawił się też na okładce "L'Esportiu". Tam głównymi bohaterami zostali jego młodzi koledzy - Yamal i Pedri.


Ogromna szansa dla Lewandowskiego. Tego jeszcze nie dokonał
O tym, kto ostatecznie trafi do siatki w tym meczu i kto zostanie jego bohaterem, przekonamy się po 21:00. Media już spekulują na temat składu i jedno jest pewne - Flick postawi na najmocniejszych piłkarzy. Można więc spodziewać się, iż już od pierwszych minut na murawie pojawi się wspomniany trójząb Barcelony z Lewandowskim na szpicy. Kibice wierzą, iż uda mu się dołożyć kolejne trafienia. Tym bardziej iż przeciwko Realowi Polak miał już okazje trafiać, ale jeszcze nigdy w La Liga.
Idź do oryginalnego materiału