Lewandowski na okładkach rozpala całą Hiszpanię. Szukają zemsty

2 tygodni temu
Robert Lewandowski wrócił ostatnio na okładki wszystkich sportowych gazet w Hiszpanii. Nie ma co się dziwić, gdyż jego trzy gole w meczu z Valencią dały FC Barcelonie zwycięstwo, a ponadto przedłużyły jego nadzieję na obronę tytułu króla strzelców La Liga. Do końca rozgrywek pozostało jeszcze trochę czasu, a nasz piłkarz traci trzy trafienia do liderującego Artema Dowbyka. Ich sobotnie starcie wywołuje ogromne emocje w całym kraju, o czym piszą tamtejsze media.
Robert Lewandowski nie mógł zaliczyć ubiegłego roku do udanych. Nie dość, iż fatalnie spisywał się w barwach narodowych, to coraz większa krytyka spadała na niego po meczach FC Barcelony. Od początku roku wrócił jednak do formy i pokazuje, iż mimo niespełna 36 lat, wciąż może rywalizować na najwyższym poziomie. Udowodnił to choćby w starciu z Atletico (3:0) czy dwumeczu z SSC Napoli w LM, natomiast to, co zrobił w poniedziałkowym starciu z Valencią, trudno opisać słowami.
REKLAMA






Zobacz wideo Sceny w trakcie finału Pucharu Polski! Wisła Kraków i Pogoń Szczecin w akcji



Najpierw dwukrotnie głową, a w doliczonym czasie gry po kapitalnie wykonanym rzucie wolnym Lewandowski pokonał bramkarza rywala Giorgiego Mamardaszwiliego. Te trzy trafienia pozwoliły mu "złapać tlen" i znacząco zbliżyć się do czołówki klasyfikacji strzelców. Nasz zawodnik zajmuje teraz czwartą lokatę, ex aequo z Ante Budimirem (16 bramek), a tuż przed nimi znajdują się Jude Bellingham oraz Alexander Sorloth (17 goli) i lider Artem Dowbyk z dorobkiem 19 trafień.
Hiszpanie zapowiadają starcie Lewandowskiego z Dowbykiem. "Superpojedynek"
Wszystko wskazuje zatem na to, iż sobotnia bezpośrednia konfrontacja pomiędzy Gironą a FC Barceloną może mieć najważniejsze znaczenie w kontekście Trofeo Pichichi (króla strzelców La Liga). Podobnie uważają też hiszpańskie media. Na okładce "Mundo Deportivo" znalazło się zdjęcie obu napastników z podpisem: "Superpojedynek".
Dziennikarze określają Ukraińca jako "strzelecką sensację sezonu", natomiast mają też konkretne zdanie odnośnie do Lewandowskiego. "To nie był dla niego dobry sezon. Miał dużo braków, a zła gra Barcelony tylko dawała mu się we znaki" - czytamy. Mimo to obu napastników nazwano "zabójcami".


Dziennik "Sport" też umieścił na okładce obu snajperów. "Stawka jest duża" - brzmi tytuł artykułu. Mimo to obszerniej rozpisano się o samym meczu, aniżeli o rywalizacji o tytuł króla strzelców. "Poza zachętami sportowymi i ekonomicznymi obie ekipy chcą poznać odpowiedź na pytanie: kto jest lepszy w tym sezonie" - przekazano. Dodano też, iż w ataku obok Lewandowskiego zobaczymy wieczorem Lamine Yamala oraz Raphinhę.



"Marca" wymownie podkreśla za to rywalizację o Trofeo Pichichi. "Obaj marzą o koronie króla strzelców" - stwierdzono. Krótko opisano też samego Lewandowskiego. "Reprezentant Polski jest przyzwyczajony do zgarniania tytułu króla strzelców danych rozgrywek. W Bundeslidze dokonał tego siedmiokrotnie, z czego sześć razy w Bayernie. W tym sezonie ma na koncie 16 trafień, z których osiem zanotował prawą nogą, cztery głową, trzy z rzutów karnych oraz raz z rzutu wolnego" - podsumowano.


Kataloński dziennik "L'Esportiu" nie wyróżnił Lewandowskiego oraz Dowbyka, natomiast na jego okładce znaleźli się Yamal oraz skrzydłowy Girony Savio. "Luksusowe spotkanie na Montilivi, gdzie Girona chce rzucić wyzwanie Barcelonie (...) o miano najlepszej katalońskiej drużyny" - skwitowano. Zaznaczono również, iż piłkarze Xaviego będą "szukać zemsty" za grudniową porażkę 2:4 na Montjuic.
Na pięć kolejek do końca sezonu FC Barcelona traci 11 pkt do liderującego Realu Madryt. Ma za to dwa pkt przewagi nad trzecią Gironą. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 18:30.
Idź do oryginalnego materiału