Z przytupem zakończyli zgrupowanie w Azji piłkarze FC Barcelony. Mistrzowie Hiszpanii w ostatnim sparingu rozgromili koreański zespół Daegu 5:0 (3:0). Gole dla FC Barcelony zdobyli: Gavi dwie (21. i 45.+2.), a po jednej Robert Lewandowski (27.), Toni Fernandez (54.) i Marcus Rashford (65.). Prezesa Joana Laportę, obecnego na meczu najbardziej ucieszyło trafienie Rashforda, bo to był jego debiutancki gol w barwach FC Barcelony.
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedyś wybił mu zęba, dziś jest jego trenerem. "Nie ma tragedii"
Hiszpanie ocenili Polaków. Nowy pseudonim Szczęsnego
Hiszpańskie "Mundo Deportivo" i "Sport" oceniły piłkarzy FC Barcelony za mecz z Daegu. Robert Lewandowski w tym drugim dzienniku dostał wysoką ocenę "7", a Wojciech Szczęsny - "6" (w skali 1-10).
"Punktualny" - nazwał Roberta Lewandowskiego dziennikarz German Bona.
"Kolejny gol dla Polaka, który wpakował piłkę do siatki po podaniu Gerarda Martína. Zawsze znajdował się w strefie zagrożenia, wykazując się dobrą mobilnością" - dodał.
Lewandowski był też chwalony przez "Mundo Deportivo".
"Dobrze interpretował przestrzenie w polu karnym, udowadniając, iż miesiąc przed swoimi 37 urodzinami, wciąż utrzymuje zaskakująco wysoką formę. Przebił się przez obronę gospodarzy, zdobywając bramkę na 2:0"
"Widz" - określono za to Wojciecha Szczęsnego, który grał od 46. do 75. minuty.
"Miał więcej szczęścia niż Joan Garcia, bo w drugiej połowie rywale, który byli już bardzo zmęczeni, choćby nie zbliżali się do Barcelony" - napisał "Sport".
"Był widzem. Tak było nie tylko w Daegu, ale praktycznie w trakcie całego azjatyckiego zgrupowania. Trudno przypomnieć sobie chwile, gdy był na pierwszym planie" - czytamy o Szczęsnym w "Mundo Deportivo".
Dziennikarze chwalili Marcusa Rashforda, który zagrał na pozycji Roberta Lewandowskiego - w środku ataku.
"Odkryty na nowo Anglik otworzył swoje konto w koszulce Barcelony po tym, jak Hansi Flick ustawił go na pozycji „9", gdzie wyglądał komfortowo i skutecznie. Pierwszy z wielu jego goli" - napisał "Sport" i dał mu jedną z najwyższych not w drużynie - "8". Wyższą "9" otrzymał tylko Gavi.
"Zdobył pierwszą bramkę dla FC Barcelony, udowadniając, iż bycie numerem 9 nie jest sprzeczne z jego naturą. Wdarł się w środek pola karnego i strzelił pierwszego gola, ustalając wynik na 5:0. Wcześniej przyczynił się do trafienia na 4:0" - pisze "Mundo Deportivo".
Zobacz także: Była 86. minuta meczu Barcelony. Flick aż zamarł i złapał się za głowę
Drużyna Hansiego Flicka sezon w La Lidze rozpocznie 16 sierpnia (godz. 19.30) od wyjazdowego meczu z Mallorcą.
Relacje na żywo z wszystkich spotkań FC Barcelony na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.