Jagiellonia kontynuuje zbieranie skalpów w Europie. Tym razem nie tak imponujących, jak w Kopenhadze czy Strasbourgu, ale remis w osłabieniu z AZ też trzeba docenić. Nie przełożył się on może na czołową ósemkę Ligi Konferencji, ale sprawił, iż białostoczanie mogą się pochwalić: jesienią na wyjazdach w pucharach nie przegrali ani razu.
W Alkmaar oglądałem spektakl dwóch aktorów. Chyba nieprzypadkowo obaj mieli na ramieniu opaskę kapitana. Sven Mijnans, który otrzymał ją od kolegów z AZ, błyszczał inteligencją, czytaniem gry. Pokazywał się między liniami, prosił o piłki, dyrygował działem kreowania. jeżeli ktoś zagrażał bramce Jagi, to on, oddając kilka groźnych, choć nieudanych strzałów w pierwszych trzydziestu minutach.
Jeden z nich zbił ten, który opaskę dostał od kumpli z Jagiellonii — Taras Romanczuk. Stał akurat na linii bramkowej, wyciągnął w ekwilibrystyczny sposób nogę, odbił strzał piętą. Duch walki o każdy centymetr, o każdą sytuację, nie opuścił go do końca. Kasował, wyjaśniał, odbierał, wybijał. Z takim liderem zespół zginąć nie mógł, więc nie zginął.
Liga Konferencji. AZ Alkmaar — Jagiellonia Białystok: rzut karny mógł wszystko zmienić
Przed meczem dyskutowałem z Maartenem Martensem o tym, czy AZ ma problem z obroną stałych fragmentów gry. Rywale Holendrów w Europie zwykli stwarzać sobie po nich sporo szans, dogodnych szans. Upatrywałem w tym okazji dla Jagiellonii, która stając naprzeciw lepszym od siebie, korzystała z tej broni:
- Racing Strasbourg: gol po stałym fragmencie gry,
- Rayo Vallecano: gol po stałym fragmencie gry.
Można stwierdzić powtarzalność. kilka zabrakło, żeby kontynuować tę wyliczankę. Raz tylko Oskar Pietuszewski zakręcił przeciwnikiem, strzelił i trafił w obrońcę, co przyniosło rzut rożny — wystarczyło. Jagiellonia była o krok od szczęścia. Strzelić się nie udało, ale faulowany był Afimico Pululu. I tylko szkoda, iż przed monitorami dostrzeżono, iż chwilę wcześniej ręką zagrał piłkarz Jagi.
Jagiellonia dowiozła remis i czyste konto w osłabieniu. Czerwona kartka Afimico Pululu w meczu z AZ Alkmaar
Karnego nie było, co gorsze — nie było też szczęścia do podpowiedzi z VAR, które korygowały to, czego nie dostrzegł sędzia. Kwadrans — przez tyle goście z Białegostoku grali w pełnym składzie po przerwie. Potem Afimico Pululu starł się z rywalem w walce o piłkę, co początkowo zinterpretowano jako „zwykły” faul, czyli żółtko. Po namyśle jednak jako niebezpieczny atak, czyli taki, który zasługuje na kartkę, tyle iż czerwoną.
Słusznie, niesłusznie… Prędzej niesłusznie, ale może to punkt widzenia zatroskanego Polaka, rodaka. W każdym razie od wtedy zaczęła się walka nie tyle z przeciwnikami, ile z czasem. O to, żeby ukraść go jak najwięcej, żeby przeciągnąć, ale tylko działania boiskowe. Nie moment, w którym sędzia gwizdnie po raz ostatni.
Udało się to zrobić na tyle skutecznie, iż AFAS Stadion żegnał Jagiellonię, wyświetlając na telebimie dwa krąglutkie zera. To wynik, który białostockiego zespołu w pełni nie satysfakcjonował, nie gwarantował wymarzonego miejsca w czołowej ósemce, ale w takich okolicznościach — zupełnie wystarczał. Oznaczał nie tylko wpływ na klubowe konto, ale też czyste konto, na które bardzo liczyli bramkarz, obrońcy.
Sławomir Abramowicz wspominał o tym przed spotkaniem i akurat on mógł się uśmiechnąć. Jagiellonia wybroniła się świetnie, perfekcyjnie. Jasne, trochę skorzystała na nieskuteczności rywala, natomiast na koniec przetrwała, nie może mówić o ogromnym szczęściu.
Nie taki zły koniec roku przed wyczekiwanymi urlopami. Sześć na sześć wyjazdów bez porażki — to fundament dłuższej przygody Jagiellonii w Europie.
AZ Alkmaar – Jagiellonia Białystok 0:0

WIĘCEJ O MECZU AZ ALKMAAR – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK NA WESZŁO:
- Steve Jobs futbolu. Rywal Jagiellonii to najlepiej zarządzany klub świata
- Rywal przełożył mecz, żeby odpocząć na Jagę. Zemsta na AZ to wyzwanie
- Siemieniec: Trzeba będzie się natrudzić, żeby znowu zagrać w pucharach
- Wielcy chcą Pietuszewskiego. „Polski” klub lub droga Lewandowskiego?
- Jagiellonia uczy się w Europie, żeby stać się klubem-potentatem [REPORTAŻ]
fot. Newspix

12 godzin temu

![Ta decyzja wywołała kontrowersje. Tak posypały się czerwone kartki [WIDEO]](https://i.iplsc.com/-/000M3NF6F90BHJ9N-C461.jpg)













![Mikołajkowe karate w Zamościu z udziałem 300 karateków z Polski, Litwy i Czech [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-mikolajkowe-karate-w-zamosciu-z-udzialem-300-karatekow-z-polski-litwy-i-czech-zdjecia-1766137792.jpg)