24 lipca 2019 r. rozpoczęła się era Wilfredo Leona w reprezentacji Polski. Wtedy przyjmujący zadebiutował w kadrze Biało-Czerwonych przy okazji towarzyskiego spotkania z Holandią (3:0). Do tej pory Leon wywalczył z Polską srebro igrzysk olimpijskich w Paryżu, brązowy medal mistrzostw świata czy mnóstwo medali za mistrzostwa Europy oraz Ligę Narodów. Leon jest już jednak siatkarzem "po trzydziestce", co każe się zastanawiać kibicom i ekspertom - ile jeszcze będzie można oglądać tego zawodnika w barwach reprezentacji Polski?
REKLAMA
Zobacz wideo Tomasz Fornal przeprowadza się do Turcji. "Spoko kierunek"
Leon ogłosił, kiedy zakończy karierę. "Nie będę już młody"
31 lipca br. Leon skończył 32 lata, więc można ze sporym prawdopodobieństwem założyć, iż Polakowi zostało kilka lat gry. Jak do sprawy zakończenia kariery podchodzi sam Leon? O to zapytał go Łukasz Kadziewicz w podcaście "W cieniu sportu", który ukazał się w "Przeglądzie Sportowym Onet".
- Nie ukrywam, iż nie będę już młody. W głowie mam do sześciu lat grania. A za sześć lat zobaczymy, co mi pozwoli pan Bóg. Do Los Angeles myślę, iż będzie dalej bardzo dobry stan mojego organizmu. A po Los Angeles trzeba zobaczyć. Ale zdecydowanie ciężko mi będzie już. Jak patrzę na innych zawodników, którzy mają taki wiek, jaki ja będę miał, to widzę, iż im ciężko. Coraz więcej kontuzji, coraz więcej innych problemów. Myślę, iż do Los Angeles jestem w stanie pracować z pełnym fokusem i jazda - powiedział.
Plan Leona został już zaakceptowany przez jego żonę Magdę. - Powiedziałem jej, iż mam jeszcze kilka lat, żeby spełnić marzenie i cel. "Jeśli mi pozwolisz, to chcę to wykorzystać, iż mam jeszcze pasję i energię. Co ty o tym myślisz". Odpowiedziała, iż zawsze będzie ze mną. "Idź, walcz, bo wiem, iż dasz z siebie wszystko" - przekazał Leon.
Takie słowa Leona mogą sugerować, iż może zakończyć karierę około 2030 r. Do tej pory nie wygrał z Polską tylko złotego medalu mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich. W 2027 r. Polska będzie gospodarzem mundialu, a rok później odbędą się igrzyska w Los Angeles, do których Biało-Czerwoni powinni się zakwalifikować.
Zobacz też: Co za emocje na oczach Grbicia! PlusLiga wraca w wielkim stylu
Taką popularność ma Leon w Polsce. "Znacznie większa, niż we Włoszech"
Leon występuje na parkietach PlusLigi od sezonu 24/25, kiedy to zdecydował się podpisać roczny kontrakt z Bogdanką LUK Lublin. Po tym, jak klub z Lubelszczyzny zdobył mistrzostwo Polski i wygrał Puchar Challenge, Leon przedłużył umowę o kolejny sezon.
- Moja popularność w Polsce jest znacznie większa. Włosi aż tak często nie podchodzili do mnie z prośbą o wspólne zdjęcie czy autograf. Z czasem jednak w Polsce to także się zmieniało. Pamiętam, iż w każdym mieście, w którym graliśmy, widziałem, iż ludziom bardzo zależało na tym, aby być na meczu. Hale wypełniały się po brzegi - opowiadał Leon we wcześniejszych wywiadach z "Przeglądem Sportowym Onet".